@JacekiPlacek: "Wiele artystów twierdzi, że talent nie istnieje." No to się mylą, bo talent to nic innego predyspozycje. No a żeby osiągnąć PRO poziom to oczywiście trzeba pracować, ale ktoś bez talentu będzie musiał kilka razy więcej pracować a i tak niekoniecznie osiągnie zamierzone cele.
@poznaniak: Ja od wczesnej podstawówki wiedziałem że malowanie jest nie dla mnie i zająłem się czymś łatwiejszym. W sumie, to bycie inżynierem-programistą nie jest takie złe...
Według mnie efekty można zdobyć tylko praca i to ciężka.
Pozwolę sobie zacytować Calvina Coolidge'a:
Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent - nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów. Nie uczyni niczego sam geniusz - nie nagradzany geniusz to już prawie przysłowie. Nie uczyni niczego też samo wykształcenie - świat jest pełen ludzi wykształconych o których zapomniano. Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne.
@Radus: Wg mnie nie. Za dużo tu zwykłego kopiowania, za mało informacji o perspektywie, cieniowaniu i proporcjach. Wszystko opiera się na przerysowaniu z obrazka obok, a to na pewno nie nauczy niczego poza... kopiowaniem :)
@Szawel13: Kopiowanie "na chama", przerysowywanie to najczęstszy błąd przy nauce rysunku. Dużo ważniejsze jest uchwycenie bryły obiektu. W ten sposób o wiele łatwiej jest narysować cokolwiek.
Zawsze się zastanawiałem dlaczego tak mało ludzi ma talent do rysowania skoro od pokoleń ludzie uczą się malować od małego, a mimo to niewielka część jest wstanie się tego nauczyć.
@polaczko02: mnie nie uczyli. Nikt mi nie wyjaśniał proporcji i podstaw, rysowania twarzy itd. czegoś co można zobaczyć w pierwszej lepszej książce o rysowaniu.
W podstawówce było to "narysujcie..." i rysowaliśmy, kilka lekcji o historii, kilka o barwach tyle. W gimnazjum doszła perspektywa, kompozycje, więc informacji na temat kościółków itp.
Więc pierdół niż po prostu nauki rysowania samej w sobie :)
Komentarze (78)
najlepsze
Wiele artystów twierdzi, że talent nie istnieje. By być w czymś dobrym trzeba trenować. Fakt rodzą się dzieci tzw. "prodigy" ale one też ćwiczą.
Pozwolę sobie zacytować Calvina Coolidge'a:
W podstawówce było to "narysujcie..." i rysowaliśmy, kilka lekcji o historii, kilka o barwach tyle. W gimnazjum doszła perspektywa, kompozycje, więc informacji na temat kościółków itp.
Więc pierdół niż po prostu nauki rysowania samej w sobie :)