@Qlfon: Proces nie jest aż tak trudny jak by się wydawało. Stany głosują na delegatów a Ci później wybierają kandydata na prezydenta, który będzie reprezentował partię. Zauważ, że w USA wybór prezydenta też odbywa się w taki sam sposób a wybory nie są bezpośrednie. Najpierw głosuje się na delegatów a potem dopiero Ci delegaci głosują na prezydenta.
Dlatego istnieje mozliwość wygrania wyborów bez większości wśród obywateli (tak wygrał Bush)
Oglądałem dzisiaj TVN Fakty, zaraz po tym jak wyśmiali Kaczyńskiego, był 3/5-cio minutowy materiał o wycofaniu się Santoruma, ale słowem nie wspomnieli o Ronie Paulu. Nawijali za to o jakimś innym gościu którego nazwisko słyszałem pierwszy raz, i że to już nie ma żadnych przeciwników i został tylko on i Barack, nikt inny się nie liczy... A potem znowu podrwili z Jarka, dokończyłem kromkę i wyłączyłem...
Komentarze (27)
najlepsze
Dlatego istnieje mozliwość wygrania wyborów bez większości wśród obywateli (tak wygrał Bush)
Prosto wyjaśnione, dlaczego Ron Paul może przejąć znaczną część delegatów Santoruma
@Ryu: phi, albo jesteś gotów albo nie.
I Linuksa ;)
Obama, rama, rama, om, om.