Taka, k*, konwencja
Zachęcone przez redaktora Tomasza Lisa postanowiłyśmy, że nie będziemy kolejnymi grzecznymi miernotami. W imię postulowanej przez prof. Hartmana wolności słowa powiemy w tym tekście od początku do końca to, co chcemy: wulgarnie, prymitywnie i dając dowód frustracji. Oto, co – i...
m__b z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 184
Komentarze (184)
najlepsze
pardon za przeoczenie i brak kontroli posta przed "dodaj"
Oh, wait...
To jest ta różnica moim zdaniem.
Po przeniesieniu redakcji do Warszawy i zmianie zespołu redakcyjnego Przekrój całkowicie zmienił swój styl, a ogromna większość stałych współpracowników zrezygnowała ze współpracy
"Przekrój" był jednym z głównych czynników kulturotwórczych w PRL. W siermiężnej rzeczywistości redakcja tygodnika promowała wśród społeczeństwa kulturę i dobry gust
(tak, "konwencji")
Chodzi trochę o zniesienie przywileju bycia chamem dla kółka wzajemnej adoracji, które daje sobie prawo do łamania tabu, ale i samo je wyznacza (też z własnego namaszczenia).
Chodzi o to, aby takie chamy jak Figurski i Wojewódzki miały prawo głosu, zaś to od nas zależy - od naszej reakcji - jaki ten głos wywoła efekt i co się z nimi medialnie stanie, bo o odpowiedzialności karnej mowy być nie może. Wolność słowa jest sprawą nadrzędną.
@dziadekwie: Cóż wakacje się zaczęły, brać studencka porozjeżdżała się do domów więc pozostaje mi szukać dysputy o filozofii na wykopie ;)
@gav: Czegoś tu nie rozumiem. Ustaliliśmy, że dziadekwie ma całkowicie odmienne pojęcie Boga od tego "kościelnego". Jeśli każde z was przez