Stary Rynek: nie wpuszczono niepełnosprawnej do lokalu
W nocy z soboty na niedzielę 27-letnia Ania poruszająca się ze względu na swoją niepełnosprawność o kijach do nordic walking chciała pobawić się w klubie na Starym Rynku. Obsługa odmówiła jej wstępu twierdząc, że to zbyt ryzykowne.
margitsziget z- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ta sama zasada stosowana jest odnoscie zajmujacych prywatne pustostany.
Niestety jak sie cos komus stanie to odpowiada wlasciciel a wszycy inni szybko umywaja raczki.
WTF?
-Bo przez miasto wstyd jak @##%...
PS. A Mojrzesz przeprowadził swój lud przez morze ze zwykłą drewnianą laską. Pewnie też w sandałach systemów nie miał.