Mieliście kiedyś tak, że słyszycie jakąś piosenkę, która wam wpada w ucho, przechodzi przez głowę i wypada drugim uchem? Niektórzy na pewno. Pozostaje tylko w pamięci 'echo' piosenki. Świadomość, że była, że wam się nawet podobała, ale ani jedno jej słowo nie zdołało trwale odcisnąć się na zwojach mózgowych.
Sylwester 2010. Jedyny w życiu Sylwester spędzony w klubie (może to i dobrze). Przychodzę z nastawieniem, że będzie 'tak sobie', przeciętnie i na siłę. Wtem jednak osoba odpowiedzialna za uprzyjemnienie (przynajmniej powinno to być uprzyjemnienie) nam życia muzyką rusza z pierwszą melodią. Myślę sobie - "całkiem całkiem, może nie będzie źle". Reszta Sylwestra jakoś zeszła we w miarę pozytywnym nastroju. Wróciwszy do domu, postanowiłem jednak odgrzebać ten zagadkowy utwór, żeby przekonać się na własne uszy (szczelnie opakowane własnymi, dość porządnymi słuchawkami) czy ów utwór byłby warty ponownego odsłuchania, a być może nawet przypadkowego wplątania w jakąś playlistę.
Zasiadam za komputerem i.... pustka. Nic. Wypadałoby wygrzebać z chaotycznej czeluści mej pamięci chociaż jedno słowo, które mogłoby dla pana Googla być punktem wyjścia. Myśl człowieku, myśl... Jedyne, co mam w głowie to długie i dość melodyjne "OOoooOOooooOOooOOoo!", jakie zdawało się przewijać gdzieś w okolicach refrenu. Cóż, raczej nic nie znajdę, ale warto chociaż spróbować. Tak jak myślałem. W zależności od liczby wystukanych 'o' dostaję albo SUPERŚMISZNE obrazki z 9gaga czy losowe strony sprzedające losowe przedmioty, które linijki wypełnionej 'o' używają zamiast odstępu. A, tak, przy sekretnej ilości wpisanych 'o' można również dowiedzieć się o tajnikach kobiecych orgazmów, wraz z obrazkami. Bosko. Czadowo.
Oczywiście nie poprzestałem na szukaniu w google, spróbowałem wypytać moich współtowarzyszy z klubu, czy może coś sobie przypomną. Jednakże na pytanie, czy pamiętają ten moment, w którym z głośników wydobywało się "łooooŁołoooołołłołołooooooołołoło" padł na mnie cień podejrzeń o zażywanie substancji niedozwolonych. Pomocy niestety nie otrzymałem. A piosenka jak mnie gnębiłą tak mnie gnębi. Nie znoszę pytań bez odpowiedzi. Choćby były głupie i bezsensowne.
Dziś, pierwszego stycznia, szczęście chyba uśmiechnęło się do mnie. Wezwany przez Matkę Naturę, wynurzam się z ciemności mojego pokoju i wędruję w stronę toalety. Po drodze jednak dobiega mnie znana, zatarta już w pamięci przez zgubny wpływ czasu muzyka. Nie zwlekając, niczym natchniony przez samą Nike frunę w stronę telewizora, węsząc zwycięstwo. Wpadam do pokoju z uszami nastawionymi niczym pies gończy, po to by niestety zobaczyć napisy końcowe Wielkiego Finału teleturnieju jaka to melodia. Zdołałem wyłapać jakieśtam pojedyncze słowa, jednakże zanim ponownie zasiadłem do swojego laptopa ZNÓW wyleciały mi z głowy. Wrrr.... Tym razem przynajmniej mam jakiś punkt zaczepienia. Oczywiście tvp nie zamieściło nigdzie wspomnianego przeze mnie odcinka.
Dlatego zwracam się do was z prośbą drodzy wykopowicze - czy ktokolwiek z was jest w stanie podać mi namiary na ostatnią piosenkę z Wielkiego Finału teleturnieju Jaka to melogia (z 1 styczna), bym ostatecznie mógł rozwikłać tajemnicę gnębiącą mnie już od jakichś 2 lat i ocenić, czy ta muzyka faktycznie była warta takiego zachodu?
Moje wypracowanie z racji tego, że wieje nudą i niewiele wnosi raczej do zakopania, ale liczę na to że na wykopalisku znajdzie się jakaś dobra dusza, która podzieli się chociaż tytułem lub linkiem na yt...
** Potrzebuję tytułu ostatniej wykonywanej piosenki w dzisiejszym FInale Finałów teleturnieju Jaka to melodia :)**
Komentarze (5)
najlepsze
P: Johan Strauss – Nad pięknym modrym Dunajem
Runda I
1. Złote przeboje – Parostatek/Krzysztof Krawczyk – Krzysztof Krawczyk
2. Earth, Wind & Fire – After The Love Has Gone
3. Tola Mankiewiczówna i Aleksander Żabczyński – Powróćmy jak za dawnych lat – Robert
4. Los szczęścia – Halo/Beyonce
5. Krystyna Prońko – Poranne łzy
Runda II
1. Alicia Keys – If I Ain’t Got You – Garou
2.