Błazen i kiepski muzyk - profesor atakuje Hołdysa
- Błazen sceniczny, średni instrumentalista i wciąż aspirujący do grona celebrytów subiekt sprzedający gitary - tak o popularnym muzyku mówi prof. Aleksander Nalaskowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
p.....4 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
Popularnym muzyku? :D to mnie rozłożyło ze śmiechu :D.
Kim właściwie jest ten pan? Nie profesor... ten drugi...
byly perfectu
Troche żenujące.
Dobrze, że napisał, że nie napisze, bo pomyślałbym, że napisał.
-Czy mogę przeprowadzić z Panem wywiad?
-No nie wiem. A na jaki temat?
-Porozmawiamy o tym jak nie lubi Pan Hołdysa. Pan zyska popularność bo myśli tak jak większość interautów a ja muszę napisać cokolwiek bo terminy gonią.
Ogółem dziwny artykuł. Jakiś profesorek z UMK i trzy niezwiązane ze sobą tematy w jednej wypowiedzi. Ktoś chyba szukał jakichś kontrowersji w G.pl i spytał go chyba tylko o takie rzeczy.
Tak na marginesie, ostatnio mamy ogromny wysyp wykopów z GW. Często są to sprytnie napisane bo rzekomo atakujące osoby / instytucje niecieszące się sympatią wykopowiczów, a tak naprawdę zawierające i tak jakiś element uważany za propagandę (charakterystyczną dla GW), której celem jest "urabianie", tych bardziej odpornych, internautów ;)
Zbiega się to w czasie z: http://gazetapraca.pl/200,4001,,1386849,,Praktyki+w+obszarze+SEO.html
Odkąd google zaczęło rzekomo walczyć z praktykami spamerskimi, serpy zostały zasypane, w moim odczuciu, "syfem"
Problemem naszego Klaptona jest fakt, że w zasadzie od połowy lat 80-tych on już nic ciekawego nie stworzył. Instrumentalista i wokalista też
Eskalacja hejtu może przesadzona, ale jak się wbija kij w mrowisko, to się trzeba liczyć z takimi konsekwencjami.
Ale kim do cholery jest ów profesor żeby wypowiadać się na temat Hołdysa?
Bo szczerze mówiąc tą wypowiedzią uplasował się mniej więcej w tym samym miejscu co Hołdys - czyli pajac z parciem na 'szkło'.
Pierwsze słysze o panu psorze.
"pedagog", "Jest pasjonatem jeździectwa, członkiem Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich" - on się
Jakiś - nikomu z nas nie znany - profesor mówi jak to nie lubi Hołdysa. Super. Na prawdę. Miliard rzeczowych argumentów, czepianie się wyglądu, talentu etc. i nagle "tog"* zaczyna opowiadać o stosunku profesora do zdjęć księdza, któremu zlizują bitą śmietanę z kolana i jeszcze o jego stosunku do homoseksualizmu. Nosz k!@!a mać. Co to w ogóle ma być? Co ma jedno wspólnego z drugim? Co to jest? Wywiad?
Nie atakuje, tylko stwierdza fakt