Chłopcy radarowcy czyli w obronie fotoradarów...
"Ale po to jest prawo, aby je przestrzegać. To może rozpoczniemy dyskusję, że dajmy se spokój z tym kodeksem karnym. Wielka rzecz, ukradli nam samochód. Przymknijmy oko, człek-złodziej uległ pokusie. Przechodził, spodobało mu się, bo przecież ładne, to sobie wziął."
nodikv z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze
b) niech Vincent nie zakłada w budżecie ile kasy mu wpłynie z fotoradarów. Te pieniądze powinny być traktowane jako bonus a nie pewnik (jeszcze, o zgrozo, 1.5 mld?!). Nie wiem jak było
To nie jest metoda poprawiania bezpieczeństwa na drogach. To metoda zarabiania pieniędzy na ludziach, którzy nie
W przypadku kradzieży zawsze istnieje osoba, bądź grupa osób poszkodowanych.
W przypadku przekroczenia prędkości przy dobrych warunkach drogowych - zazwyczaj nikt poszkodowany nie jest.
Więc pan redaktor manipuluje. I cały artykuł opiera na manipulacji.