Słodki napój gazowany w Nowym Jorku to problem rasowy
Władze Nowego Jorku chcą zabronić sprzedaży w dużych kubkach słodkich napojów gazowanych, by wesprzeć walkę z epidemią otyłości. Ale według stowarzyszenia kolorowych i Latynosów te przepisy są "rasowo nieuczciwe".
choleryk z- #
- #
- #
- 17
Komentarze (17)
najlepsze
Im więcej się krzyczy, że się krzywda dzieje tym większą rzeczywiście niechęć czuję.
Podsumowując: Mnie otwartego człowieka, sami tworzycie xxxfobem!
A w ogóle:
Z jednej strony zgadzam się z tobą. Każdy człowiek jest wolny i ma swój rozum. Jednak w dzisiejszym świecie nie mamy prawdziwej wolności wyboru. Ludzie mieszkający dużych miastach kupują jedzenie i napoje produkowane przez kilka wielkich firm. Nie mają dostępu do taniej, zdrowej żywności. Skutki zdrowotne widać gołym okiem, coraz więcej grubasów, cukrzyków, zawałów serca. Rynek żywności już jest ściśle uregulowany - mamy wykaz substancji jakie można dodawać do żywności,
Co to k%$@a jest za nazwa?
Stowarzyszenie pomagające klaunom?
Jak ich nie stać na soki/napoje o mniejszej ilości cukru, to niech wodę piją. Dziwne, że jeszcze nie skarżą producentów samochodów, że są za drogie dla "kolorowych".
Myślisz, że ubogie otyłe osoby piją drogie, naturalne, niedosładzane soki w litrowych opakowaniach? Większość soków dostępnych na rynku ma zawartość cukru podobną do tej w coli. Poza tym przyjmowanie dużych ilości fruktozy jest toksyczne: powoduje dnę moczową i otłuszczenie wątroby (kwasy tłuszczowe wytworzone z nadmiaru fruktozy odkładają się w wątrobie - skutkując jej otłuszczeniem dokładnie takim samym jak w przypadku alkoholu).
Wszystko z umiarem. Tutaj mówimy o przyjmowanie płynów
-omomomniom