Ohoho, nagranie ma dobrze ponad 15 lat. Pamiętam je dobrze, bo stałem na schodach w kaplicy (jeszcze wtedy błogosławionej) Kingi z górniczą latarnią w ręce jako chórzysta chóru chłopięcego FK. Tyle stania było żeby zaśpiewać 2 minutowy kawałek (od 17:05). Poznaję, że to my bo na najwyższy dźwięk w 17:57 weszliśmy nieczysto ;) I zapłacili za nagranie wtedy nawet, chyba ze 30zł na głowę co wtedy dla małolata było niezłą kasą ;)
Komentarze (2)
najlepsze