@Muszalski: W mniejszych miastach poniżej 100 tysięcy mieszkańców zazwyczaj nie jest źle. Nawet na dużych skrzyżowaniach nie ma problemów z ruchem, pomimo braku zielonego na żądanie dla pieszych. Jednak Szczecin, Poznań. Wrocław. Często nie działa to dobrze.
Jeszcze lepiej jeżeli nie działa przycisk zielone na żądanie. Wtedy mamy kabaret.
A kiedys czytalem, ze piesi sa w stanie czekac maksymalnie minute na zielone, a jak sie w tym czasie nie zapali, to uznaja ze swiatala sie zepsuly i przechodza. Jakos naukowo poparte to bylo i ja zawsze, w mysl tej zasady, czekam do momentu az sie zniecierpliwie, czyli 1 minute wg. naukowcow i przechodze i zawsze wtedy zapala sie zielone - system pokonany.
@telpan: Hah, kiedyś przy jakimś dużym skrzyżowaniu (przy łączniku autostrad) w Niemczech nie dojechaliśmy do linii w związku z czym inteligentne światła cały czas dawały czerwone. Jak po paru minutach powiedziałem do kumpla żeby może podjechał te 2 metry bo coś jest nie tak i faktycznie zaraz dostaliśmy zielone. Chwilę później obracam się a za nami sznur kilkudziesięciu aut :D W Polsce parę osób by już pewnie klakson wbiło na stałe
Wreszcie się ktoś obudził :) Cała Wielkopolska z tym ich fetyszem czerwonych świateł to jeden wielki kabaret :) Mistrzostwo to światła na skrzyżowaniu w Swarzędzu - 3 lata jeżdżenia 2x w tygodniu przez to skrzyżowanie i tylko 2x przejechałem bez stania na czerwonym! :D
W samym Poznaniu nie jest lepiej - oba fajne ronda (Śródka i Rataje) stają się przejezdne dopiero jak sygnalizacja się uszkodzi i przestanie działać :) co więcej -
@ShooleR: Dobre jest też przejście na rondzie Rataje (przez Jadwigi w stronę dworca). Samochody nie jadą - dla pieszych czerwone. Samochody jadą - dla pieszych czerwone. Samochody zbliżają się do przejścia - dla pieszych zielone (dla samochodów migające żółte ostrzegawcze: uwaga przejście). No i 45 sekund na przejście, gdzie wiary czasem tyle co w NY na filmach.
@ShooleR: To nie Wielkopolska, to cała Polska ma fetysz na punkcie świateł. Każdy najmniejszy i używany przez góra 3 samochody dziennie wydzielony prawoskręt? Światła. I nie ma, że nic nie jedzie, czekaj. Tory tramwajowe? Wszędzie światła (chociaż w Łodzi widziałem dobry patent - żółte migające zapalało się gdy tramwaj przejeżdżał, tak nie było świateł). I nic, że przejście przez tory to mniej niż 10 sekund, światła z tych 10 sekund zrobią
@krukson: Właśnie o to mi chodzi, przechodzę przez ruchliwe ulice, gdzie i tak światła muszą się zmieniać, a co gorsza, nawet jeśli równolegle jadące samochody mają zielone, nie dostaniesz zielonego, jeśli przycisk nie został wciśnięty, bezsens...
@yosoymateoelfeo: przyciski mają sens w miejscach gdzie jest mało pieszych, wtedy upłynniają ruch samochodów a jak pieszy chce to naciśnie i zaraz przejdzie. Na takich wielkich skrzyżowaniach, gdzie jest pełno wiary co chodzi w tę i we w tę to powinno być bez przycisków, tak żeby zawsze było równo, a nie co chwile ktoś wciska i potem system wariuje bo już sam nie wie ile ma dać autom a ile ludziom.
Komentarze (97)
najlepsze
- Przepraszam szefie, utknąłem przy pasach
kowalski zwalniam cie
- ale szefie dlaczego
- bo spozniasz sie caly czas do pracy. Wczoraj przyszedles 8.15, przed wczoraj 8.40, a jeszcze dzien wczesniej 8.25
- ale szefie, dzis za to bylem 7.50
- k@$!a, zaczynasz o 6.00
Jeszcze lepiej jeżeli nie działa przycisk zielone na żądanie. Wtedy mamy kabaret.
Komentarz usunięty przez moderatora
W samym Poznaniu nie jest lepiej - oba fajne ronda (Śródka i Rataje) stają się przejezdne dopiero jak sygnalizacja się uszkodzi i przestanie działać :) co więcej -