Tight urban areas allows the terrorists, with the help of foreign instructors to transform streets and neighborhoods into fortresses."
no taaa... do tego trzeba zagranicznych szkoleniowców :D
Za to armia rządowa jest doskonale szkolona przez rosyjskich braci - wysyłać do miasta czołgi bez osłony, w dodatku T-72, które mieście w ogóle sobie nie radzą...
Nawet amerykanie nie używali tak Abramsów, mimo że RPG mogą co najwyżej
Za to armia rządowa jest doskonale szkolona przez rosyjskich braci - wysyłać do miasta czołgi bez osłony, w dodatku T-72, które mieście w ogóle sobie nie radzą...
@tmb28: Może ruscy po prostu mają zakodowane w głowach, że straty własne to problem drugorzędny i nie potrafią poza tę mentalność wyjść podczas szkolenia np Syryjczyków, a tamci najwyraźniej mistrzami strategii nie są :)
@ElCidX: być może na jeden zniszczony czołg przypada niewspółmiernie dużo zabitych wrogów. Ja wiem, że wszyscy teoretycy mówią: czołg w mieście to czołg stracony, ale nie zapominaj, że tamtejsi dowódcy siedzą bliżej problemu. Może czołgi podaj namiary dla artylerii? (w sumie to się z Tobą zgadzam, ale nie chce mi się wierzyć, że mogą być aż tak głupi).
EDYTA: obejrzałem do końca, jednak są poj!$%ni, że puszczają je do miasta
Śpieszmy się kochać czołgi w mieście - tak szybko odchodzą. :<
@greendevil861: Daj spokój. Od początku konfliktu w Syrii czołgi są wysyłane do miast i walczą z przeciwnikami na odległość nawet poniżej 50 metrów. Z takiej odległości zostało nakręconych wiele film pokazujących walkę czołgów. Na większości tych filmów nie widać piechoty wspierającej czołgi, a często widać, że same czołgi muszą się ubezpieczać. Dodatkowo na początku widać było T-72 bez żadnej modernizacji.
Generalnie wychodzi na to, że tak jak w afganistanie ruskie helikoptery zostały przez "rebeliantów" którzy dostali rakiety od USA, ta teraz w podobny sposób niszczone są ruskie czołgi.
no tak się składa, że czołg jest niszczony za pomocą RPG-29 Vampir. Na filmie zastanawiają się nawet, jakim cudem rebelianci mają taki sprzęt, ktoś musi dostarczać. Wcześniej był używany przez terrorystów przeciwko wojskom izraelskim w Libanie i amerykańskim/brytyjskim w Iraku. Więc to raczej nie Amerykanie go im dali a bardziej sami Rosjanie...
nie o to chodzi. Sami dostarczyli im tą broń wcześniej. Przed wybuchem rebelii, bo miała być użyta przeciwko Izraelowi np przez Hezbollah. Niby Hezbollah walczy po stronie rządu, ale widocznie nie ma kontroli nad swoim wyposażeniem, które się "rozeszło" po kraju ;)
Fajny byl tez wywiad z czolgistom. Pokazuja obraz konfliktu jednostronnie, ale przynajmniej mam jakas przeciw wage dla propagandy al jazeery i zachodnich agencji
Komentarze (17)
najlepsze
"0:48
Tight urban areas allows the terrorists, with the help of foreign instructors to transform streets and neighborhoods into fortresses."
no taaa... do tego trzeba zagranicznych szkoleniowców :D
Za to armia rządowa jest doskonale szkolona przez rosyjskich braci - wysyłać do miasta czołgi bez osłony, w dodatku T-72, które mieście w ogóle sobie nie radzą...
Nawet amerykanie nie używali tak Abramsów, mimo że RPG mogą co najwyżej
@tmb28: Może ruscy po prostu mają zakodowane w głowach, że straty własne to problem drugorzędny i nie potrafią poza tę mentalność wyjść podczas szkolenia np Syryjczyków, a tamci najwyraźniej mistrzami strategii nie są :)
@tmb28: Dla T-72 to jak Gwiazda Śmierci. ;>
EDYTA: obejrzałem do końca, jednak są poj!$%ni, że puszczają je do miasta
@greendevil861: Daj spokój. Od początku konfliktu w Syrii czołgi są wysyłane do miast i walczą z przeciwnikami na odległość nawet poniżej 50 metrów. Z takiej odległości zostało nakręconych wiele film pokazujących walkę czołgów. Na większości tych filmów nie widać piechoty wspierającej czołgi, a często widać, że same czołgi muszą się ubezpieczać. Dodatkowo na początku widać było T-72 bez żadnej modernizacji.
@tepicdebili:
no tak się składa, że czołg jest niszczony za pomocą RPG-29 Vampir. Na filmie zastanawiają się nawet, jakim cudem rebelianci mają taki sprzęt, ktoś musi dostarczać. Wcześniej był używany przez terrorystów przeciwko wojskom izraelskim w Libanie i amerykańskim/brytyjskim w Iraku. Więc to raczej nie Amerykanie go im dali a bardziej sami Rosjanie...
nie o to chodzi. Sami dostarczyli im tą broń wcześniej. Przed wybuchem rebelii, bo miała być użyta przeciwko Izraelowi np przez Hezbollah. Niby Hezbollah walczy po stronie rządu, ale widocznie nie ma kontroli nad swoim wyposażeniem, które się "rozeszło" po kraju ;)
Fajny byl tez wywiad z czolgistom. Pokazuja obraz konfliktu jednostronnie, ale przynajmniej mam jakas przeciw wage dla propagandy al jazeery i zachodnich agencji
Komentarz usunięty przez moderatora