Przecież to gamoń, który widzi, że armia może w którymś momencie przeciwstawić się jemu. Z tej racji żeby nie być gorszym od swojego poprzednika(którego wszyscy w Korei się bali) sieje ferment. Tak naprawdę to miękka cipka, i nie podejmie żadnych decyzji bo wie, że i tak przegra.
@dawkot: Mhh mówisz o poszerzeniu strefy interesów, ale popatrz USA ma teraz bazy na południu i może kontrolować rejon, północ wspiera Rosja Chiny i wszyscy są szczęśliwi, nikomu raczej nie zależy na zmianie obecnego stanu.
Myślicie, że naruszenie strefy powietrznej i atrapy bomb są manewry? To jest jawna prowokacja. Nie bronię Kima bo koleś ma w głowie trociny ale w USA wiedzą jakim jest człowiekiem i celowo prowokują go do takich działań. Jest kryzys gospodarczy a najlepszą metodą na niego jest wojna. Działania wojenne ożywiają każdy sektor gospodarki poza krajem na którego terenie się odbywają. Przecież świat usłyszy, że źli panowie z Korei Północnej zaatakowali Południe natomiast
@Quot: Jak niby ma to ożywić gospodarkę? Rozumiem, że tymi milionami leżącymi i kurzącymi się z Korei, czekającymi tylko na to, aby wydać je na amerykańskie produkty?
Myśle że sens tego jest tez taki że młody przywódca chce utrzymać w narodzie bojowego ducha,a takimi skrajnościami łatwiej manipulować.Jedyna obawe jaka mam to taka że jakiś brudny nieprofesionalny ładunek nuklearny eksploduje jeszcze na terenie korei północnej zestrzelony przez siły koalicji...zginą ludzie którzy tak naprawde nigdy nie żyli normalnie.Dodatkowo czasem w strasznych męczarniach :/
Komentarze (191)
najnowsze
A może dadzą obywatelom amerykańskiej kawy ze śniegu :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Przecież nie ma tam ropy, jak im ma się zwrócić kaska za rakiety i inne zabawki wojenne.
dosyć świeżym przykładem może jest wojna w wietnamie.
@Quot: Jezu, ogarnijcie wiadomości:
http://www.reuters.com/article/2013/03/30/us-korea-north-usa-b-idUSBRE92S0IE20130330
Reszta to też bzdury.