"Wystarczy zgłosić utratę dokumentu w banku, by został zablokowany i wyeliminowany z obrotu"
i
"Coraz więcej banków zastrzeże je, choćby nawet nie prosił o to ich klient"
Tak? No to super. Teraz wystarczy iść do banku i zastrzec dowód znajomemu którego nie lubimy. Nie sprawdzą czy nim jesteśmy bo przecież nie będą kazać nam pokazać dowodu. Teraz się zaczną numery.
Wydaje mi się, że trzeba mieć jakąś podkładkę, chociaż o tym tutaj nic nie wspominają. Może trzeba pokazać dokument potwierdzający zgłoszenie utraty dowodu na policji?
Ciekawe spostrzeżenie, chociaż myślę, że to jest jakoś sprytniej rozwiązane. A nawet jeśli nie, to chyba mniejsza krzywda musieć wyrabiać nowy dowód niż zostać wplątanym w jakieś długi czy inną aferę.
Komentarze (4)
najlepsze
Niech jeszcze tylko od razu urywają jaja (albo jajowody;)) tym, co tak chamsko wpędzają ludzi w kłopoty.
i
"Coraz więcej banków zastrzeże je, choćby nawet nie prosił o to ich klient"
Tak? No to super. Teraz wystarczy iść do banku i zastrzec dowód znajomemu którego nie lubimy. Nie sprawdzą czy nim jesteśmy bo przecież nie będą kazać nam pokazać dowodu. Teraz się zaczną numery.
Przynajmniej tak wynika z tego artykułu.