W 2 klasie złamałem koleżance linijkę. To był mój mały dramat. Musiałem odkupić linijkę a ona miała takie...takie kolorowe, amerykańskie. Nie wiem co musi przeżyć dzieciak, który łamie linijkę z rzeczywistością rozszerzoną...
Mi się bardzo podoba, widać że postęp w dziedzinie mikroprocesorów nie ustaje i dobrze. Co prawda nie widzę póki co poważnego zastosowania dla tego typu sprzętu ale mając taką linijkę chętnie cofnąłbym się do szkoły średniej i grał z kolegą w zeszycie w pingla :D.
Komentarze (31)
najlepsze