Zastanawiam się, czy ktoś z Was korzystał z usług jakiejś internetowej firmy skupującej telefony. Chodzi mi o te, które bezpłatnie dostarczają zaadresowaną kopertę bąbelkową, która jest już opłacona, więc wystarczy włożyć do niej telefon i wrzucić do skrzynki. Dwukrotnie korzystałem z usług jednej z takich firm i dwukrotnie firma ociągała się z wypłatą pieniędzy.
Do skorzystania ze strony zachęciło mnie to, że za jej pośrednictwem pieniądze ze sprzedanego telefonu można było bezpośrednio przekazać na rzecz WOŚP. W innym wypadku prawdopodobnie nawet bym się nie dowiedział o jej istnieniu. Miałem w domu kilka starych telefonów więc postanowiłem się ich pozbyć.
W katalogu na stronie dowiedziałem się, że stara Nokia jest u nich warta 5 zł, natomiast za dwa pozostałe modele (które i tak były zepsute) nie są w stanie zaoferować mi żadnej kwoty, ale mogę wysłać, a oni poddadzą je recyklingowi.
Złożyłem zamówienie. Kopertę bąbelkową dość szybko przyniósł listonosz. Tego samego dnia włożyłem do niej komórki i oddałem na poczcie. Na stronie firmy nieustannie można śledzić stan zamówienia.
W końcu otrzymałem informację, że telefony zostały sprawdzone. Zatwierdziłem, że zgadzam się na 5 zł + 0 zł za dwa dodatkowe aparaty. Powiedziano mi, że na maila dostanę kod do wykorzystania na wybraną akcję charytatywną (bo wybrałem taką opcję zamiast przelewu na moje konto). Na kod czekałem 2 miesiące. W końcu skończyła się możliwość wsparcia WOŚP, więc napisałem maila z pytaniem odnośnie zapłaty. Odpisali, że wysyłką kodów zajmuje się zewnętrzna firma, która twierdzi, że był on wysłany już dawno i nie ma możliwości ponownego wysłania, bo kody mają ograniczenie czasowe (po kilku dniach wygasają). Napisałem, że nic nie otrzymałem, a przecież mogą sprawdzić, czy skorzystałem z tamtego kodu i jeśli okaże się, że nie, to po prostu wyślą mi nowy. W odpowiedzi dostałem nowy kod, który wykorzystałem na jakąś dostępną akcję. Dodam jeszcze, że po kilku dniach dostałem też maila ze starym kodem, który oczywiście już wygasł (pewnie przypomnieli sobie, żeby wysłać).
Po pierwszej wpadce już nie ufałem firmie, ale postanowiłem ponownie zamówić kopertę.
Złożyłem zamówienie na telefon warty 10 zł. Wszystko się powtórzyło. Na moim profilu, gdzie można śledzić stan zamówienia, już po kilku dniach widniała informacja, że paczka dotarła do nich, ale jeszcze nie sprawdzili zawartości. Taki stan utrzymywał się przez ponad 11 miesięcy. W końcu napisałem maila w tej sprawie. Na następny dzień dostałem odpowiedź, że właśnie zrealizowali moje zamówienie, a pieniądze zostały przekazane na wybraną przeze mnie fundację.
Zastanawia mnie, czy te pieniądze rzeczywiście poszły na wybraną fundację, czy to ściema. Poza tym jestem ciekaw jak sprawdzić, czy zepsute telefony naprawdę są poddawane recyklingowi, czy po prostu wyrzucane na śmietnik.
Na koniec jeszcze bonus
Zapewne osoby, które przeczytały ten wpis, zastanawiają się, jak mogłem czekać aż 11 miesięcy na upomnienie się o swoje pieniądze. Powód był następujący. Razem z telefonem, w kopercie bąbelkowej wysłałem list, w którym napisałem, że nie mam pewności jaki to telefon, bo ze zdjęcia ciężko było mi rozpoznać. Wahałem się między Nokia 8800 Sirocco
Gold a Samsung S5233
Star. W rzeczywistości był to pilot do telewizora Gold Star, dokładnie taki jak na zdjęciu poniżej (tylko brakowało w nim kilku przycisków). Więc jeśli nie macie co zrobić ze starym, zepsutym przełącznikiem, sprzedajcie go jako telefon komórkowy.
Komentarze (18)
najlepsze
czyli z kalkulatorem w ksztalcie komorki tez wyjdzie ^,0
Z drugiej strony firma nic nie zrobiła, mimo że zamiast ustalonego telefonu dostała pilot do telewizora. Nie zaznaczyła na stronie, że
Chyba, że mówisz o wcześniejszych, to pewnie masz rację. Ale tylko ta stara nokia była sprawna. Dwa pozostałe były co najwyżej na części. Jeden bez baterii, a drugi z wyłamaną klapką i też się nie włączał..
Komentarz usunięty przez moderatora