Swoją drogą z przyjemnością wspomnę, że znajomy mojego ojca, nie pamiętam ani okoliczności, ani nazwiska, z tego co pamiętam łodzianin, jest autorem receptury Delicji i niegdyś, za czasów PRLu, odsprzedał swój przepis, dorabiając się niezłej sumki ;)
Komentarze (81)
najlepsze
http://slaskie.naszemiasto.pl/artykul/793794,jak-michal-zostal-michalkiem-czyli-o-slodyczach-z-prl-u,id,t.html
Tu piszą, że to na cześć Michała Tabaki, niektórzy mogą go pamietać z pomniejszej aferki z siemianowickiego magistratu
http://siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl/artykul/facebookowy-skandal-tabaka-przestal-pelnic-funkcje,1484561,t,id.html
Co do samych cukierków, to zawsze rozdawałem je w podstawówce z okazji moich urodzin.
Chyba ze rzecznikiem na facebooku jest stary dziad