Przytrafiło mi się coś podobnego. Wyprzedałem na autostradzie ciężarówkę, gdy w momencie gdy byłem na wysokości jej kabiny zaczął wydobywać się z jej z rury wydechowej taki właśnie dym jak z wojskowej zapory dymnej. Byłem ostatnim kierowcą który się przebił. Za mną korek pewnie na 1 godzinę...
@quebec4: ja miałem podobny przypadek, z tym, że przelałem poziom oleju... agenci co mi olej wymieniali podmienili mi bagnet na krótszy!!! nie zorientowałem się i wlałem 2 litry oleju za dużo... jak się olej zagrzał auto samo zaczęło przyspieszać, zgasiłem... i po chwili odpaliłem i było to co na filmiku... na szczęście czytam wykop i w 15 sekund zdusiłem go na czwórce... całą akcję widzieli krokodyle i wezwali do mnie straż
@redwater: piętro wyżej gość radzi gałąź w pasek. może otworzycie jakiś warsztat eko? konserwacja obornikiem, olejek różany do turbiny, ekologiczna podsufitka ze słomy. może bym się na coś skusił...
Przeżyłem to w 1.9TD. Przyspieszenie na samochodzie jest malina! :). Zdusiłem wrzucając 4bieg i trzymając hamulec a i tak samochodem szarpnęło. Głowica ślinika i turbina do wymiany.
Komentarze (167)
najlepsze
nie udało się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jedyny ratunek to odciąć dopływ tlenu np. gaśnicą z CO2 w dolot powietrza lub zdusić biegiem jak się ma manuala i sprzęgło wytrzyma.
Ale przynajmniej nie zrobiłeś korka na autostradzie ;)