Gość z filmu chyba nie jarzy o co chodzi z regeneracją filtra cząstek stałych.
W czasie normalnej (niskotemperaturowej) pracy filtr wyłapuje czastki, głównie sadzy, ze spalin, aby emitować ich jak najmniej do atmosfery. Te cząstki są faktycznie szkodliwe, bo ich mały rozmiar powduje, że wdychane łatwo przedostają się do krwi.
Regeneracja zapełnionego filtra, mimo, że zużywa więcej paliwa, to dopala cząstki sadzy i do atmosfery idzie głównie CO2, który dla zdrowia jest
@Klekot500: @megawatt: @oldfieldmike: Może spróbuję ja wyjaśnić, bo widzę, że panuje niezrozumienie w pojęciu czym jest "ekologia" (zresztą nie bez powodu, jak w mediach wałkuje się z uporem maniaka temat CO2).
Zacznijmy od oczywistego: Filtr cząstek stałych wpływa na wzrost spalania, potrzeba dodatkowej energii, aby go wypalić, jeśli sam nie chce się oczyścić podczas normalnej pracy, plus stawia dodatkowy opór w układzie wydechowym.
Niestety to co mówi ten pan to są częściowo nieprawdę. Celem stosowania filtra cząstek stałych nie jest ekologia (rozumiana jako zmniejszenie ilości spalanych paliw/emisji CO2) tylko ograniczenie emisji cząstek stałych (odpowiedzialnych za tworzenie aerozoli atmosferycznych - mierzonych za pomocą wskaźników czystości powietrza PM2,5 oraz PM10). Cząstki stałe są szkodliwe dla życia człowieka (odpowiadają za m.in. za choroby płuc w tym nowotwory płuc, choroby układu krążenia), CO2 stanowi za to zagrożenie dla ekosystemu,
Szkoda, że nikt nie wspomina o kosztach i szkodliwości:
1) Stosowania wyrafinowanych olejów silnikowych (bezpopiołowe, drogie i kosztowne w produkcji)
2) Utylizacji i odzyskiwania metali szlachetnych z katalizatorów i filtrów
3) Emisji gazów przy produkcji tych cudów...
Ktoś policzył, że koszty ekploatacji (mówimy o zużyciu zasobów naturalnych i emisji zanieczyszczeń, liczonych od ppczątku produkcji ) dla super eko Priusa są sporo wyższe niż dla typowego benzynowego Golfa 1.6. Szczególnie koszty produkcji i
Komentarze (41)
najlepsze
W czasie normalnej (niskotemperaturowej) pracy filtr wyłapuje czastki, głównie sadzy, ze spalin, aby emitować ich jak najmniej do atmosfery. Te cząstki są faktycznie szkodliwe, bo ich mały rozmiar powduje, że wdychane łatwo przedostają się do krwi.
Regeneracja zapełnionego filtra, mimo, że zużywa więcej paliwa, to dopala cząstki sadzy i do atmosfery idzie głównie CO2, który dla zdrowia jest
Zacznijmy od oczywistego: Filtr cząstek stałych wpływa na wzrost spalania, potrzeba dodatkowej energii, aby go wypalić, jeśli sam nie chce się oczyścić podczas normalnej pracy, plus stawia dodatkowy opór w układzie wydechowym.
Ekologia polega na tym co wylatuje
@oldfieldmike: od NOx-ów.
1) Stosowania wyrafinowanych olejów silnikowych (bezpopiołowe, drogie i kosztowne w produkcji)
2) Utylizacji i odzyskiwania metali szlachetnych z katalizatorów i filtrów
3) Emisji gazów przy produkcji tych cudów...
Ktoś policzył, że koszty ekploatacji (mówimy o zużyciu zasobów naturalnych i emisji zanieczyszczeń, liczonych od ppczątku produkcji ) dla super eko Priusa są sporo wyższe niż dla typowego benzynowego Golfa 1.6. Szczególnie koszty produkcji i
2 L to chyba Hummer h1 pali.
Moja 10 letnia octavia, spala 0,6L/h
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziękuję.