"(...)jedna trzecia naszych rodaków kocha ten "obciach". Według badania "Preferencje muzyczne Polaków" przeprowadzonego przez TNS OBOP w 2007 r. disco polo słucha aż 29 proc. ankietowanych."
Na swoim specjalistycznym kalkulatorze graficznym, po wielu godzinach obliczeń wyliczyłem, że z 29% jest bliżej do jednej czwartej (błąd o 4 pkt. proc.) niż do jednej trzeciej (błąd o 4,(3) pkt. proc.).
bo w życiu jest czas na wszystko: zarówno na kulturę wysoką, jak i lekką, przyjemną rozrywkę. tylko żeby była jakaś równowaga, ciągłe ogłupianie się i nierozwiajnie się (nie tylko muzycznie) nie jest dla człowieka zbyt dobre.
w tym tekście jest napisane, że nawet ludzie mediów bawią się przy tego typu muzyce... i że imprezy bez jednego przeboju disco polo nie mają prawa bytu. Osobiście nie umiem się przy tej muzyce bawić, nie
Przyznam się szczerze, że też nie lubię obecnie tej muzyki ( i proszę mi kubka ze Starbucksa w rękę za to nie wkładać;) ), ale nie wiem w jaki sposób - zapewne z powodu tego, że w okresie mojego dzieciństwa ten gatunek był wszędobylski mi się to podobało, gdy miałem może 6, 7 lat.
Ja Disco Polo mam na co dzień w domu dzięki bratu :/. Jeszcze niektóre piosenki są znośne, ale bywają też niesamowicie irytujące i d!%%$ne, jak np. _"no rozłóż swoje nóżki" (tak w każdym razie leci refren). Tego to normalnie nie da się wytrzymać. Jest też taka w której dziewczyna opowiada o tym że jest sponsorowana przez starszego dziadka, wspomagającego się niebieskimi tabletkami na potencję.
Mówcie, co chcecie. Ja się wychowałam na Disco-Relax i teraz w każdą sobotę słucham Grającej Szafy, gdzie leci prawie samo disco-polo. Po zamawianych tam piosenkach widać, czego ludzie lubią słuchać na imprezach ;)
ja słucham trance'ui ogólnie muzyki elektronicznej (każdy ma swój gust), ale od dziecka towarzyszyło mi disco polo i się tego nie wstydzę, bo disco ma dość prosty rytm do tańczenia, nie umiem dobrze tańczyć i nie potrafiłbym zatańczyć z partnerką rapu czy hard rocka...ale disco wszystko:)
widzisz, chodzi o to, że ja na przyklad nie umiem tworzyć muzyki, i uważam disco polo za gówno bo zrobiłbym to lepiej, a elektronika rządzi na równi z analogiem, tak naprawde ważne jest to co słyszysz, nie ważne za pomocą jakich instrumentów...
Komentarze (15)
najlepsze
Na swoim specjalistycznym kalkulatorze graficznym, po wielu godzinach obliczeń wyliczyłem, że z 29% jest bliżej do jednej czwartej (błąd o 4 pkt. proc.) niż do jednej trzeciej (błąd o 4,(3) pkt. proc.).
Wiem, czepiam się.
W głowie wiruje mi świat.
Jestem pijany!
Życie piękniejszy ma smak.
Jestem pijany!
Ogólnie fajnie i luz.
Jestem pijany!
Nie ważne już czy to punk czy blues.
Tak mi się przypomniało ;)
w tym tekście jest napisane, że nawet ludzie mediów bawią się przy tego typu muzyce... i że imprezy bez jednego przeboju disco polo nie mają prawa bytu. Osobiście nie umiem się przy tej muzyce bawić, nie
Doda przy tym to sztuka.
Dobreee! :P
Mówcie, co chcecie. Ja się wychowałam na Disco-Relax i teraz w każdą sobotę słucham Grającej Szafy, gdzie leci prawie samo disco-polo. Po zamawianych tam piosenkach widać, czego ludzie lubią słuchać na imprezach ;)