Podobną sytuację widziałem kilka dni temu. Koleś skręcał na skrzyżowaniu w lewo, gdzie był zakaz skrętu w lewo. Stał tak na środku i czekał aż wszyscy inni przejadą (oczywiście każdy na niego trąbił). Gdy było wolne ruszył w swoją stronę, i momentalnie za nim pojawiła się nowa kia na sygnale :D typ wolał wydać kilkaset złotych niż przejechać 100m dalej i zakręcić :P
Tyle osób narzeka, że wszyscy źle używają słowa karma więc zacząłem szukać poprwnej formy i znalazłem coś takiego na Wikipedii:
Karma oznacza tu zamierzone działanie, które stanowi przyczynę: korzystne (pali, sanskryt: kusala, chiński: 善業 shànyè) lub szkodliwe (pali, sanskryt: akusala, chiński: 惡業 èyè) i które przyniesie określony skutek.
Podsumowując: koleś "zadziałał" w pełni świadomie i wepchnął się komuś na pas. To przyniosło skutek w formie policji i zapewne mandatu.
@spoleczny_smiec: Jest poprawnie, to grammar nazi mają "bul dópy" podobny do tego, jaki ludzie mają o nazywanie ciągnika siodłowego z naczepą "TIR-em". Ignorować.
Komentarze (54)
najlepsze
Co ma niby wspólnego reinkarnacja w hinduizmie z typem, który się wpakował pod radiowóz? To nawet nie jest w Indiach.
Może po śmierci będzie psem???
Podsumowując: koleś "zadziałał" w pełni świadomie i wepchnął się komuś na pas. To przyniosło skutek w formie policji i zapewne mandatu.
Wychodzi więc, że