Oesu, skończcie gadać ciągle jacy to dzisiejsi faceci są do dupy. Współczesne kobiety są równie c???#we a nawet bardziej, ale jakoś nikt o tym nie mówi. I słusznie, bo po co.
Fajne, mam fart bo dokladnie przed tym babskim boom sie pojawilem i ocalalem, gdy szkole konczylem wlasnie wschodzil feminizm, teraz jest mega wyrazny i kluje w oczy. Szkoda ze dziewczyny sa tak podatne na glupote kolezanek i jak ciemne stado lemingoe brnie w glupote feminizmu i sie pozniej dziwi ze zwiazek za zwiazkiem sypie sie w pyl. To oczywiscie wina jedynego zla - facetow.
@loopack: Eeee tam. Jeśli za feminizm bierzesz pierdoły wygłaszane przez kilka nawiedzonych bab, to faktycznie możesz odczuwać dyskomfort;) Feministka to kobieta silna, znająca swoją wartość ( i nie mówimy tu o sekutnicy rozstawiającej wszystkich po kątach), zdolna do ekonomicznej niezależności od partnera. Nie chodzi przecież o nienawiść do mężczyzn bo uwarunkowań biologicznych nie da się przeskoczyć.
Związki to się sypią z głupoty i egoizmu. Łatwiej zwalić winę na drugą stronę, zamiast
@camelot: facet jak próbuje mieć inne podejście do dzieciaka zaraz dostaje ostrzał od kobiety, że to ona urodziła, że to ona wychowuje itd. Ciężko jest przemówić, a czym więcej walczysz tym bardziej obrywasz, a fałszywe oskarżenia o bicie, pijaństwo i molestowanie dzieci to w cale nie rzadkość w polskich sądach...
dobrze człowiek prawi. Gatunek mężczyzny się degeneruje. Zobaczcie np. ilu w szkołach jest nauczycieli a ile nauczycielek. Gdzie są np. w szkole wzorce męskie? Jest tylko ksiądz - jedyny mężczyzna w pokoju nauczycielskim, który ratuje nasz honor.
@dziejo: Dokładnie! Też uważam, że za mało jest męskich wzorców, bo u nas trochę pokutuje podejście, że facet pedagog to na pewno jakiś dziwny, zbabiały, pewnie jeszcze pedofil ( ͡°ʖ̯͡°) Dzieciaki w najlepszym wypadku pójdą do harcerstwa i wzorcem będzie drużynowy. A w domu wychowują je albo matki, albo właściwie komputer, bo rodzice nie mają czasu...
Dzieje się tak, bo obecnie bycie nauczecielem najczęsciej oznacza, że osiągnęło się porażkę i idzie do miejsca, gdzie nie trzeba mieć niemal żadnych kompetencji. Facet woli jechać do Anglii na zmywak, kobieta woli pogodzić się z tym i iść do podstawówki.
To nie kwestia tego, że faceci się pogorszyli, to kwestia tego, że zawód się pogorszył.
Chyba autor pisał ten tekst po tym jak jakas dziewczyna dała mu kosza bo starsznie chaotyczny ten tekst i starsznie sie autor zali :) a facet powinien byc twardy :P
Podstawowa zasada: kobiety nie wiedzą, czego chcą. Druga zasada: jak sam wiesz, czego chce kobieta, to wszystko jest dobrze. Facetów trzeba trochę kochać i bardzo rozumieć. Kobiety trzeba bardzo kochać i nawet nie próbować zrozumieć :)
Dobry tekst.Faktycznie jeśli przewinie się przez czyjeś życie dwucyfrowa liczba kobiet ( nie tylko w łóżku ) to zaczyna się dostrzegać podobieństwa, a mianowicie że nigdy się nie dogodzi, zawsze będzie gdzieś tam niedościgniony wzór którego facet siłą rzeczy nie może osiągnąć jako że każdy jest inny.
@Pan-K: Przede wszystkim kobiety porównują między sobą facetów jak faceci auta, trafi w towarzystwo koleżanek, które pozostawiały mężów i ruchają się w pracy na zmiane z dwa razy starszymi managerami, zrobi to samo żeby też być kul.
A i wytłumaczenie się znajdzie i wina faceta, bo ja taka nie jestem TO TWOJA WINA
@SUQ-MADIQ: A żebyś wiedział. Moja tak zrobiła. Bo tak się jej nudziło, i tak jej koleżanki mówiły, że za Polaka wyszła, a mogłaby mieć wspaniałego Francuza (nie mieszkaliśmy w Polsce). No i se znalazła w pracy hehe
Komentarze (218)
najlepsze
Bo faceci mają w to wyj%!%ne - wystarczy, że to wiedzą.
A kobieta sama na siebie nie będzie gnoju rzucać.
Proste?
@arbecaite: oj, chyba nie wchodzisz na mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
na mój gust, nie poruchałeś
Związki to się sypią z głupoty i egoizmu. Łatwiej zwalić winę na drugą stronę, zamiast
Dzieje się tak, bo obecnie bycie nauczecielem najczęsciej oznacza, że osiągnęło się porażkę i idzie do miejsca, gdzie nie trzeba mieć niemal żadnych kompetencji. Facet woli jechać do Anglii na zmywak, kobieta woli pogodzić się z tym i iść do podstawówki.
To nie kwestia tego, że faceci się pogorszyli, to kwestia tego, że zawód się pogorszył.
A i wytłumaczenie się znajdzie i wina faceta, bo ja taka nie jestem TO TWOJA WINA