Witam serdecznie! Jestem studentem V roku Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Aktualnie spędzam semestr zimowy na wymianie studenckiej na uczelni Grand Valley State University w stanie Michigan. Jest to wyjazd w ramach tzw. umów wielostronnych, tzn. kontraktu podpisanego między moją uczelnią a GVSU, na mocy którego uczelnie wysyłają sobie nazwajem po dwóch studentów rocznie na okres jednego semestru. To dla mnie drugi taki wyjazd - wcześniej przebywałem na Erasmusie w Hiszpanii.
Jeżeli jest cokolwiek, co chcielibyście wiedzieć na temat podróżowania, studiowania i szeroko pojętego życia w USA, jestem otwarty na wszelkie pytania. Od siebie powiem tylko, że Stany w porównaniu z Europą to zupełnie inny świat. Każdemu studentowi polecam zapoznanie się i skorzystanie z oferty wyjazdów zagranicznych na jego uczelni. To prawdziwa szkoła życia, a po skończeniu studiów już nie będziecie mieli okazji czegoś takiego przeżyć. Śmiało mogę powiedzieć, że oba wyjazdy zagraniczne to najlepsze decyzje, jakie w życiu podjąłem.
Komentarze (34)
najlepsze
@inspektor_erektor:
Jaki był największy problem jaki stanął na twojej drodze już w USA? Jak sobie z nim poradziłeś?
@steemm: najczęstsze (i najbardziej #!$%@?ące) pytanie to "powiedz coś po polsku!" (chociaż w sumie to nie pytanie). oprócz tego "po jakiemu mówi się w Polsce?" i denerwujące "czy macie telewizję/samochody/komputery/smartfony w Polsce?" (nie k$!@a, moja stara pierze w rzece)
przeżyłem duży szok kulturowy przede wszystkim
Czy aktualnie uczelnia ekonomiczna to ten znany "koledż" ?
Czy życie studentów wygląda tak jak na filmach?
Czy bractwa "walczą" ze sobą tak jak w filmach?
Znam USA tylko z filmów, daj mi znać jak bardzo różni się to życie od tego z filmów :D
Filmy przedstawiają studia jako jedną wielką imprezę, podczas gdy w rzeczywistości na studiach w USA spędza się dużo więcej czasu na nauce. Rozkład tygodnia wygląda mniej więcej tak - od niedzieli do czwartku cisza na kampusie i biblioteki pełne zakuwających studentów, od czwartku do soboty kampus i
" Od siebie powiem tylko, że Stany w porównaniu z Europą to zupełnie inny świat."
Mozesz napisać coś więcej na ten temat? Czym różni się studiowanie, s czym życie poza studiami?
- Stany to ogromny kraj (thx Cpt. Obvious), wszystko jest w ogromnej odległości od siebie i bez auta naprawdę trudno sobie poradzić (transport publiczny w USA nie istnieje, nie licząc największych miast)
- ludzie są niesamowicie mili i pomocni, zwłaszcza jeśli na początku rozmowy powie się, że jest się z zagranicy (wtedy automatycznie +100 do
1. Co rozumiesz przez to, że wyjazd na zagraniczną uczelnię to "szkoła życia"? Sam zastanawiam się nad erasmusem w Finlandii, mam jakby swoje powody i motywacje, ale zaintrygowała (a może nawet przestraszyła) Twoja wypowiedź.
2. Czy byłeś już na imprezie niczym w "American Pie"? Oglądając wszystkie części wyrobiłem sobie pewien stereotyp studiowania w USA ;)