Koniec z ustnymi umowami i naciąganiem przez telemarketerów
Za dwa tygodnie wchodzą przepisy, które mocno ograniczą ten rynek. Pracę może stracić kilkanaście tysięcy osób.
klocu502 z- #
- #
- #
- #
- 26
Za dwa tygodnie wchodzą przepisy, które mocno ograniczą ten rynek. Pracę może stracić kilkanaście tysięcy osób.
klocu502 z
Komentarze (26)
najlepsze
@coolcooly22:
Mam to w dupie, naprawdę mam to w dupie! Po tym jak mnie jedna łajza z Telekomunikacji oszukała w kwestii rachunków. Cała godzinę gadaliśmy i chyba z 5 razy pytałem jaki będzie miesięczny rachunek, odpowiadała, że 60 zł a potem się okazało, że 120 zł.
Artykuł otwarty
Pani Ewie telemarketer przedstawił się jako dzwoniący w imieniu instytucji prawno-handlowej. Mamił świetnym poradnikiem, który miał być darmowy, ale tylko przez kilka dni. Pani Ewa odmawiała, grzecznie dziękowała. Telemarketer zapytał, czy interesuje się prawem. Potwierdziła. To było pierwsze jej "tak" w rozmowie, ale sprzedawcy wystarczyło.
Ewa dostała "darmowy" poradnik razem z fakturą na ponad
Od 25 grudnia takie triki marketerów będą zabronione. Unijne przepisy, które wchodzą w życie - i tak już z kilkumiesięcznym opóźnieniem - mocno ograniczą ten rynek w Polsce.
Zgodnie z nimi telemarketer na początku rozmowy będzie musiał się przedstawić (tak, do tej pory nie musiał, wręcz nie było to zalecane przez wielu pracodawców). Po drugie, będzie musiał powiedzieć, że dzwoni w celu zawarcia umowy. Tego też
Komentarz usunięty przez moderatora