@IIGuardianII: Nie wiem, czy to przypadek, ale językoznawcy w większości przypadków to ludzie obdarzeni wyjątkowym poczuciem humoru (Miodek, Bralczyk, Markowski, Bańko + kilku szerzej nieznanych z UAM, których miałem okazję poznać na studiach).
Jak ktos jest na tyle :inteligentny:, że chce dziecku nadać imię Dżesika, to mniemam, ze go ani jego pochodzenie, ani prawidłowa wymowa wiele nie obchodzi. Do takiej osoby przemówić mogą tylko trzy ostatnie zdania artykułu i mam wrażenie, ze właśnie po to są (żeby czytający się opamiętał)
A skoro jesteśmy przy temacie, dwa lata temu brałam udział w chrzcie. Dziecko chrzczone obok mojej bratanicy dostało imię Anne-Marie, czyt. Anmari. Myślałam, że może któreś z rodziców było cudzoziemcem, ale nie, obydwoje po polsku mówili po polsku, bez akcentu, więc raczej Polacy. Nie umiem tego wytłumaczyć :/
To jest jeszcze nic. Gdzieś rok temu będąc w markecie jakaś matka zaczęła wołać syna, a że jej uciekał to robiła to coraz głośniej: Denis! Denis! Deeeenis! A ze często głośno myślę to tak sobie sam, będąc blisko niej głośno odpowiedziałem: Penis, penis... jej spojrzenie w moją stronę zapamiętam do końca życia :-)
Świetna odpowiedź profesorów. O tradycję i dziedzictwo języka trzeba dbać. Nie daliśmy się zrusyfikowac, nie daliśmy się zniemczyć, to nie damy się też zbłaźnić zachodnią modą na bycie zjebem. Język stanowi o kulturalnej tożsamości narodu.
@ArdattYakshi: rozumiem, ze w imie tego chcesz by panstwo sie swymi lapskami wpieprzalo w to jak rodzice daja dzieciom na imie? ja bardzo rozumiem- zalecanie, produkowanie kalendarzy z tradycyjnymi imionami (no wlasnie- czemu sie ich juz nie produkuje?) etc, ale nie nakazywanie.
Komentarze (207)
najlepsze
Do takiej osoby przemówić mogą tylko trzy ostatnie zdania artykułu i mam wrażenie, ze właśnie po to są (żeby czytający się opamiętał)
Merkucjo
A skoro jesteśmy przy temacie, dwa lata temu brałam udział w chrzcie. Dziecko chrzczone obok mojej bratanicy dostało imię Anne-Marie, czyt. Anmari.
Myślałam, że może któreś z rodziców było cudzoziemcem, ale nie, obydwoje po polsku mówili po polsku, bez akcentu, więc raczej Polacy.
Nie umiem tego wytłumaczyć :/
A ze często głośno myślę to tak sobie sam, będąc blisko niej głośno odpowiedziałem: Penis, penis... jej spojrzenie w moją stronę zapamiętam do końca życia :-)
Jeden chłopiec otrzymał imię Żyraf... O_o
rozumiem, ze w imie tego chcesz by panstwo sie swymi lapskami wpieprzalo w to jak rodzice daja dzieciom na imie? ja bardzo rozumiem- zalecanie, produkowanie kalendarzy z tradycyjnymi imionami (no wlasnie- czemu sie ich juz nie produkuje?) etc, ale nie nakazywanie.