Z danych wynika także, że skala mniejszości muzułmańskiej w poszczególnych krajach nie jest czynnikiem kluczowym dla skali przemocy wobec kobiet. Najwięcej procentowo muzułmanów spośród krajów unijnych mieszka w Bułgarii (9%), tymczasem kraj ten ma mniejszą skalę przemocy wobec kobiet aniżeli średnia unijna. Czwartym krajem pod względem odsetka muzułmanów jest Austria (5,7%), tymczasem pod względem przemocy wobec kobiet Austria znajduje się tuż za Polską.
@komandor: Muzułmanin to wyznawca religii islamskiej. Jeżeli chcesz rozgraniczać ich na tych dobrych i złych to nie można już mówić o podziale na muslimów i resztę społeczeństwa. W takiej sytuacji jedyny poprawny podział przebiegał będzie na linii patologia - normalność bez znaczenia była by religia jaką wyznaje dany osobnik. Dodatkowo ciężko było by tłumaczyć wysokie liczby w krajach pozbawionych Islamu jak Finlandia, Słowacja czy Czechy. Sprawa przemocy i stosunku ludzi do
A skąd panie To wiesz. Jakąś ankietę zrobiłeś, czy jak?
@wojniz: Pewnie nie zrobił. Ale statystyka wynika ze zgłoszeń, to akurat jest fakt niezaprzeczalny. Teraz należałoby ustalić jakie są proporcje czynów do zgłoszeń i by nie zafałszować wyników trzeba to zrobić we wszystkich badanych krajach w oparciu o identyczną metodologię. Ale ja nie wierzę w poprawność takich badań.
Autokorekta - Przeczytałem artykuł do końca i tam jest niezła analiza problematyki wiarygodności takich badań. Można by się było paru rzeczy czepić ale nie jest źle.
Komentarze (18)
najlepsze
@wojniz: Pewnie nie zrobił. Ale statystyka wynika ze zgłoszeń, to akurat jest fakt niezaprzeczalny. Teraz należałoby ustalić jakie są proporcje czynów do zgłoszeń i by nie zafałszować wyników trzeba to zrobić we wszystkich badanych krajach w oparciu o identyczną metodologię. Ale ja nie wierzę w poprawność takich badań.