"Tortura sama w sobie" - recenzje "50 twarzy Greya" na Zachodzie
Ale żeby nie było - są też o dziwo pozytywne opinie. Fajne zestawienie pierwszych recenzji w zagranicznej prasie.
bukins z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
Ale żeby nie było - są też o dziwo pozytywne opinie. Fajne zestawienie pierwszych recenzji w zagranicznej prasie.
bukins z
Komentarze (49)
najlepsze
Autor(ka?) ustawił celownik na płeć piekną i trafił w dziesiątkę - tylko pozazdrościć.
no to chyba wszystko na swoim miejscu
Przedszkolak nie napisałby niczego gorzej, niż została napisana ta książka.
Największą 'zaletą' książki jest ostry, pikantny seks. Jak nawet tego nie ma, to co jest?
No czyli wiadomo jaki jest target.
Bardzo ja lubię, to normalnie stąpająca po ziemi dziewczyna, kochająca mężatka (wierna z tego co
To będzie łzawa historia miłosna, moja koleżanka do mnie po przeczytaniu tego "dzieła":
-jaka to wpaniała historia miłosna, ona ratuje skrzywdzonego chłopca.
Mogli zrobic z tego "Sekretarkę" ale kasa by się nie zgadzała, ma być romansidło bo na to jest kobiece zapotrzebowanie.
I broń boże za dużo odważnego "perwersyjnego" seksu bo puryści w USA się