Jesteś frajerem, bo płacisz za możliwość ściągnięcia filmu ;)
Ale tak na serio - wpisuję w Google NazwaFilmu+peb, albo +torrent i oferta jest taka, że głowa mała :D Lektor, napisy, świetna jakość, kiepska jakość, nawet HD - co tylko chcę. Na moim kiepawym łączu 1,5 godziny i mogę oglądać w całkiem dobrej jakości. Bez płacenia, nerwów, ruszania dupy sprzed komputera, DRM. Tej opcji nic nie przebija! I kogoś jeszcze dziwi, że ludzie
No tak... Tylko, że produkcja filmów to cholernie droga sprawa. Jeśli NIKT nie będzie za to płacił, to wiele dobrych filmów nie powstanie. Dlatego zdecydowałem się to 9 zł zapłacić. Niestety widać, że chociaż filmy można za darmo ściągać w sieci od lat, to dystrybutorzy nie wyciągnęli wniosków.
Co do DRM - gdybym kupował film to byłbym wściekły. W przypadku wypożyczenia, rozumiem, że dostęp do filmu mam przez 24 czy 72h. Ale
Moim zdaniem to tylko i wylacznie wina wlascicieli strony (a nie pomyslu). Firma ATM, ktora udostepnia im technologie przesylania tresci ma taka zasade, ze jesli ktos chce samemu konwertowac tresc to moze to zrobic lub poprosic firme ATM co oczywiscie nie jest za friko. Tak wiec zosie-samosie pewnie sami zrobili sobie antyreklame.
Przy okazji chcialem pochwalic firme ATM za to co robia dla telewizji internetowej.
To drm jest winne że nie było napisów? A może temu że format był zły?
Że format zły, to tak.
Bez DRM mógł by odtworzyć w odtwarzaczu, który pozwala zmienić format w "locie". A tak, to tylko pod windołsem i tylko w mediaplayer.
A jest ponoć takie narzędzie, free4use czy jakoś tak. Pozwala stripnąć cały DRM z pliku (odkodowuje, nie przekodowując kontentu, tylko ustawia bajty odpowiednio), wystarczy mieć ten magiczny odtwarzacz mikrosoftu
Owszem. Bez DRM można by to obejrzeć np. [mplayerem](http://www.mplayerhq.hu/design7/info-pl.html ""), dla którego dowolna zmiana aspektu obrazu to pikuś. Nie znam również filmów których nie potrafiłby przewijać. Jedyną rzeczą do której na razie nie ma opcji to konwersja głosu lektora na napisy ;)
To ja dodam coś od siebie. Poszedłem z żonką do kina na film Surogaci z boskim Brucem w roli głównej. 22 zł za bilet od łebka. Wg "menu" film zaczyna się o 17.50. Ok, siedzimy w fotelu (pomijam fakt że opanowała mnie chęć mordu kiedy słyszałem ludzi wpier*** chipsy i popcorn tak głośno.....), i co ? 30 min reklam**. Reklamy filmow przezyje bo przynajmniej zobacze zajawke i może mi się coś spodoba,
Wiesz, jest dużo (pewnie ) sposobów żeby to obejść. Moglbym ostentacyjnie wejsc na sale po 30 min, przepychac sie miedzy ludzmi szukajac miejsca ktore pewnie bylo by juz zajete bo jakis ziom stwierdzilby ze nikt tu nie siedzi i zajmie moje wypasione miejsce :) Ale nie o to chodzi. Chodzi o to że umawiam sie z kimś zę zaczynam ogladać film od 17.50 (z gory wiem ile trwa film wiec nie widze
Jakbyś ruszył głową, to byś nie zmarnował pół godziny. Wystarczy przy kasach spytać, jak długo trwają reklamy. Ja oceniam to na minimum 15 minut, czyli nie zdarzyło się ostatnio krócej. Mowa o multipleksach. Ludzie w kasie najczęściej wiedzą bardzo dokładnie, ile reklamy zajmują. Minusem jest to, że często wchodzisz do ciemnej sali, bo światła wyłączają już do trailerów. Dlatego należy zachować ostrożność i najlepiej wcześniej na wszelki wypadek ujeść popcornu, czy co
Dzisiaj niestety preferuję obejrzenie filmu najpierw w domu. Praktycznie na 5 filmów 4 to są straszne gnioty po obejrzeniu których w kinie człowiek wychodzi wk**iony, że stracił kasę na bilet. Oczywiście zwiastun piękny, ładne efekty, obsada, ciekawe sceny a po obejrzeniu całości człowieka szlak trafia.
www.imdb.com oraz www.filmweb.pl - wchodzisz i sprawdzasz filmy których trailery Ci wpadły w oko;) Patrzysz na oceny/komentarze i już wiesz czy warto oglądać czy nie;) Oczywiście mogą być wyjątki, ale raczej rzadko;)
Rozumiem, że masz człowieku dobre serce. Ale ja nie mogę zrozumieć sytuacji w której chociażby Windows 7, w USA (gdzie zarabiają 4 razy więcej) ma być tańszy niż w takiej Polsce. No człowieku Fifa 10 ma kosztować 214zł, czy to nie jest lekka przegina? Kupuję na XBOXA tylko oryginały, bo grywam online, ale ceny odstraszają. Nie uważasz, że ceny takich artykułów powinny być dostosowane do możliwości nabywczych odbiorców? Wcale mnie
"W życiu oryginała nie kupię" - chciałoby się powiedzieć. Serio. Kupiłem oryginalną grę Fallout 3. To modelowy przykład, dlaczego nie ma się co szczypać i lepiej ściągnąć torrent. Polska wersja DVD ma numer 1.0.12 czy jakoś tak. Upgradowalny bodajże do 1.0.35. Skracając temat - krótko po premierze wyszło na to, że jest to gra z rekordową ilością bugów, rekordowa ilość ludzi po prostu nie mogła sobie
jak juz tak bardzo chciales sciagac film i za to placic (sic!) to trzeba bylo sciagnac .rmvb ktore na twoim laczu mialbys w mniej niz 10 min ... obejrzec i usunac w cholere
a 9 zl przeslac na konto organizacji walczacej z piractwem :)
Komentarze (132)
najlepsze
Dokładnie w moim filmów oglądania życiu 2 opcje wystepują jedynie
po jakiemu to jest ? i czy ktos moglby przetlumaczyc :D
Ale tak na serio - wpisuję w Google NazwaFilmu+peb, albo +torrent i oferta jest taka, że głowa mała :D Lektor, napisy, świetna jakość, kiepska jakość, nawet HD - co tylko chcę. Na moim kiepawym łączu 1,5 godziny i mogę oglądać w całkiem dobrej jakości. Bez płacenia, nerwów, ruszania dupy sprzed komputera, DRM. Tej opcji nic nie przebija! I kogoś jeszcze dziwi, że ludzie
Co do DRM - gdybym kupował film to byłbym wściekły. W przypadku wypożyczenia, rozumiem, że dostęp do filmu mam przez 24 czy 72h. Ale
Przy okazji chcialem pochwalic firme ATM za to co robia dla telewizji internetowej.
Ipla, polsat biznes i masa innych mediow
Że format zły, to tak.
Bez DRM mógł by odtworzyć w odtwarzaczu, który pozwala zmienić format w "locie". A tak, to tylko pod windołsem i tylko w mediaplayer.
A jest ponoć takie narzędzie, free4use czy jakoś tak. Pozwala stripnąć cały DRM z pliku (odkodowuje, nie przekodowując kontentu, tylko ustawia bajty odpowiednio), wystarczy mieć ten magiczny odtwarzacz mikrosoftu
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Rozumiem, że masz człowieku dobre serce. Ale ja nie mogę zrozumieć sytuacji w której chociażby Windows 7, w USA (gdzie zarabiają 4 razy więcej) ma być tańszy niż w takiej Polsce. No człowieku Fifa 10 ma kosztować 214zł, czy to nie jest lekka przegina? Kupuję na XBOXA tylko oryginały, bo grywam online, ale ceny odstraszają. Nie uważasz, że ceny takich artykułów powinny być dostosowane do możliwości nabywczych odbiorców? Wcale mnie
"W życiu oryginała nie kupię" - chciałoby się powiedzieć. Serio. Kupiłem oryginalną grę Fallout 3. To modelowy przykład, dlaczego nie ma się co szczypać i lepiej ściągnąć torrent. Polska wersja DVD ma numer 1.0.12 czy jakoś tak. Upgradowalny bodajże do 1.0.35. Skracając temat - krótko po premierze wyszło na to, że jest to gra z rekordową ilością bugów, rekordowa ilość ludzi po prostu nie mogła sobie
a 9 zl przeslac na konto organizacji walczacej z piractwem :)