Witajcie wykopki.
Kilka lat temu zmarła moja babcia. W czasie porządkowania jej rzeczy w głębinach szaf i zakurzonych pudeł znaleźliśmy wiele rodzinnych pamiątek i najróżniejszych ciekawych przedmiotów - między innymi notatnik harcerski z 1943 roku, który zachowałam wtedy ze szczególnym sentymentem, ponieważ od lat też działam w harcerstwie.
Wczoraj robiłam porządki w szufladach i przypomniałam sobie stare znalezisko, a że przypadki chodzą po wyrobach z papieru, zwłaszcza po tych wiekowych, to zeskanowałam całość coby mieć cyfrową kopię papierowego oryginału. A skoro już zeskanowałam, to pomyślałam że może kogoś w internetach zainteresuje taka drobna historyczna ciekawostka.
Choć babcia pisała z typowym dla swoich czasów kaligraficznym sznytem, wydaje mi się że całość jest dość czytelna. W razie czego mogę przepisać jakieś fragmenty.
Notatnik harcerski to zeszyt z podstawowymi informacjami i wiadomościami zdobywanymi na zbiórkach - takie osobiste "ABC harcerza", zawierające m.in. podstawy terenoznawstwa, pierwszej pomocy, prawa harcerskiego, itd. Prowadzi go prawie każdy harcerz, jak widać tak 70 lat temu jak i współcześnie.
tl;dr: Znalazłam notatnik harcerski sprzed 72 lat. Skany poniżej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Prosta okładka z szarego papieru:
Prawo harcerskie. Dawna wersja, wg rozkazu Naczelnictwa ZHP z 1919 roku.
W latach 1930–1932 zmieniono kolejność punktów 1-2, a punkt 1 przyjął postać "Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki". W tej zmienionej formie funkcjonuje obecne prawo ZHR (w prawym górnym rogu inicjały babci):
Na lewej stronie opis szyku apelowego i treść raportu, kilka definicji z zakresu konspiracji, węzły.
Na drugiej stronie podstawy terenoznawstwa:
Informacje o Państwie Polskim, rząd na uchodźstwie. Dalej zasady działania kompasu i korzystania z mapy:
Krótka historia harcerstwa w Polsce i na świecie, sygnalizacja gwizdkiem (w tym alarm lotniczy i gazowy), dalej alfabet semaforowy (czy można go tak nazwać jeśli nadający nie ma chorągiewek?) i znaki patrolowe.
Z ciekawych rzeczy, symbol oznaczający tu dobrą wodę działa dziś jako oznaczenie niebezpieczeństwa (często zamiast swastyki). Obecne znaki patrolowe:
- zły
- woda zdatna do picia
- woda niezdatna do picia
Pierwsza pomoc. Czy jedzenie kartofli i kaszy na gęsto w przypadku połknięcia czegoś ostrego to dobry pomysł? :D Może któryś z wykopowych ratowników medycznych udzieli wypowiedzi eksperta :D
Terenoznawstwo, schematy budowania kuchni polowej i rozbijania szałasu, szyki polowe (nowe pióro?):
Kilka wyciętych stron i śpiewnik. Hymn harcerski delikatnie różni się w od
obecnego:
Rozpisana próba na młodzika, czyli na pierwszy stopień harcerski. Dziwne o tyle, ze to nazwa używana w drużynach męskich - odpowiednikiem pierwszego stopnia u harcerek była wtedy i jest obecnie ochotniczka (przed I wojną światową młódka). Być może wymagania przepisywane z jakiegoś podręcznika :P
Na ostatniej stronie inicjały, pseudonim i data - 1943 rok:
Na koniec pozdrowienia i małe #
pokazbabcie (1942 r., babcia lvl 16)
Źródła:
//harcbook.info/index.php/terenoznawstwo/articles/znaki-patrolowe.html
//pl.wikipedia.org/wiki/Pocz%C4%85tki_ruchu_skautowego_na_%C5%9Bwiecie#Ob.C3.B3z_na_wyspie_Brownsea
//pl.wikisource.org/wiki/Prawo_harcerskie
//pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_harcerskie
//pl.wikipedia.org/wiki/Stopnie_harcerskie
.
Komentarze (59)
najlepsze
Jedno z najlepszych znalezisk jakie tu widziałem.
nie skumałeś ludek ..chodzi o treść/zawartość znaleziska a nie o to że to stare
https://www.youtube.com/watch?v=5mr3j6WR4WM
Jak dobrze nam zdobywać góry
I młodą piersią chłonąć wiatr.
Prężnymi stopy deptać chmury
I palce ranić ostrzem Tatr.
Mieć w uszach szum,
strumieni
Popieram pomysł. Też będę musiała swoje dokumenty poskanować. :)
Pozdrawiam!
Zaskakuje z jaką starannością twoja babcia uzupełniała notatki, szczególnie podoba mi sięrysunek poglądowy kuchni polowej i patrolu.
Ze zdj. wygląda na bardzo sympatyczną a wysoka kropka nad "i" świadczy o sporej kreatywności, jaki stopień miała babcia?
Pytając o stopień masz na myśli harcerstwo? Jeśli tak, to niestety nie wiem. Szczerze mówiąc, wcześniej nie wiedziałam nawet że babcia w młodości była harcerką.
@IKarolina: Myślę że takie "stare" znaleziska mają w sobie pewien rodzaj "elegancji" - trudnej do opisania jedynie słowami