Potrącenie rowerzysty przez ciężarówkę 11 04 2015r
Sobotnie popołudnie 11 kwietnia w Petersburgu ciężarówka potrąca rowerzystę. I dlatego tak ważne jest zachowanie 1m odległości podczas wyprzedzania. Choć w tym przypadku to chyba raczej nie ma znaczenia jak kierowca ciężarówki popełnia przewinienie.
klucznik24 z- #
- #
- #
- 134
Komentarze (134)
najlepsze
Sprawy mogłyby się potoczyć niezbyt ciekawie, gdyby kolejni zaczęli wjeżdżać na rowery bądź ich resztki pozostawione na środku.
A tutaj kamerzysta od razu zbiega z rowerem (to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, może ten rower go tak bardzo nie spowolnił, a pewnie trochę kosztuje - jego ryzyko, jego wybór), ale potem odkłada go przez 9
Chyba to jest też ich koronny argument: "Mam prawo tędy jechać i cały pas jest mój". W poprzednie wakacje jadąc niedaleko #wroclaw napotkałem 3 takich kolarzy, jechali obok siebie zajmując cały pas na drodze do Sobótki - tamowali
1) ciężarówka przejechała przez linie ciągłe i znalazła się tam, gdzie nie powinna
2) rowerzysta zmieniał pas i myślał, ze wystawienie łapki zastępuje upewnienie się, czy można bezpiecznie wykonać manewr zmiany pasa.
Jak się nie ma prawa jazdy, łatwo wydawać wyroki, ale prawda jest taka, że nie zawsze "wszystko widać", czasem słońce błyśnie w oczy, czasem
Przykro mi bardzo ale jeżdżąc trochę rowerem po drogach wiem jedno - oczy muszę mieć w dupie, a takie machnięcie łapą i zjechanie na inny pas bez spojrzenia co się dzieje to jest proszenie się o śmierć.
Rowerzysta zamiast odbić w lewo jedzie prosto i zostaje zaczepiony przez ciężarówkę.
@porannewyciepsa: Mi to wygląda jakby stracił równowagę po wciągnięciu w wir powietrza wokół ciężarówki.
A tak na poważnie miał furę szczęścia, gdyby wciągnęło go pod koła naczepy byłaby tragedia.
No i ten skręt rowerzysty, coś jak: przecież włączyłem migacz to starczy nie? NIE! #!$%@? nie bo musisz spojrzec w lusterko czy nic nie jedzie!
1 błąd rowerzysty a 2 kierowcy jeśli był tam gdzie nie powinien być
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak wiem, pewnie kosztują więcej niż moje auto.
Dobrze, że jeżdżę mtb - mniejsza szansa, że w górach rozjedzie mnie auto na szlaku :)