Siema, chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem. Pracuje z bardzo ciekawą nacją jaką są Filipińczycy.
Dziś podczas jednej z rozmów zeszliśmy na temat II wojny światowej, zacząłem pytać chłopaków czy wiedzą coś o Hitlerze, Holocauście i obozach pracy w europie i Polsce.
Wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że Hitler według wielu z nich to bohater, który miał plan i wizje swojego państwa i jakiś czas temu wiele nowo narodzonych chłopców było nazywanych imieniem Hitler, oczywiście nie mogli uwierzyć w opisywane przeze mnie historie mordowania ludzi i robienia z nich mydła.
Ciekawe jak wiele krajów na świecie nic nie słyszało o tych wydarzeniach. Jednak z drugiej strony gdyby ktoś zapytał kogoś w Polsce o historie Filipin pewnie niewielu wiedziałoby gdzie ten kraj znajduje się na mapie. ;O
ELO