A jaką linią pan panie Dutkiewicz dojeżdża do pracy? ( ͡°͜ʖ͡°) Auto rodzinne z pewnością już sprzedane, w końcu przykład powinien iść z góry. Rozbicie Nissana w kwietniu ubiegłego roku nabiera teraz nowego znaczenia ( ͡°͜ʖ͡°)
@Eoghan: To porównanie w ogóle śmierdzi mi trochę manipulacją. A ile samochodów przypada na mieszkańca całej aglomeracji wrocławskiej, a ile w berlińskiej? Albo ile średnio dziennie aut przejeżdża jedną ulicą? To mogłoby nam coś dopiero powiedzieć.
No proszę państwa tak to jest, że jak ludzie kupują domki 20 km od miasta, bo taniej, bo znajomi przeprowadzają się za miasto a później zdziewko, że komunikacji zbiorowej nie ma, że dojeżdżać trzeba(bo dzisiaj mieściuchy najlepiej żeby do sklepu samochodem wjechali, spacerek jest passe), że nie ma galerii handlowych ani punktów użyteczności... Trzeba było myśleć i podliczyć plusy i minusy zanim się kupiło domek na wygwizdowie. Sami jesteście sobie winni zakorkowania
Ja mieszkam w centrum Wrocławia, bo nie lubię korków. Wszędzie chodzę pieszo lub podjeżdżam kilka przystanków tramwajem. Bo w centrum komunikacja sprawnie działa. Przejechać z Placu Bema do Dworca Głównego, albo z Placu Legionów na Plac Grunwaldzki to nie jest sztuka i na takich trasach można rezygnować z samochodu. Sztuką jest przejechanie z Psiego Pola na Gaj. Albo kiśniesz w gównianej i wolnej komunikacji, albo współtworzysz korki w centrum.
Największy problem we Wrocławiu to jakość komunikacji miejskiej. Miasto próbuje ograniczać liczbę samochodów w centrum, utrudnia życie kierowcom w zamian oferując podróże MPK, które zostawiają wiele do życzenia. Są linie autobusowe/tramwajowe, które notorycznie jadą przepełnione (polecam przejechać się 146 z Gaju na Grunwald). Większość autobusów i tramwajów stoi na prawie każdych światłach i przystankach, jazda się wydłuża i jest szarpana mimo wprowadzenia systemu ITS za ponad 100mln zł oraz wydzielania torowisk dla
Największy problem we Wrocławiu to jakość komunikacji miejskiej.
@Wozyack: Wrocławska komunikacja miejska opiera się na układzie sprzed wojny. Tam gdzie jest tramwaj jest dobrze. Tam gdzie Niemcy nie położyli torowiska jest sztukowanie autobusami i zaczyna się dramat. Nowe linie tramwajowe tu są potrzebne, a nie ITS-y.
Najpierw się wydaje pozwolenia na budowę wysokich budynków w centrach starych miast, nie sprawdzając czy drogi istniejące przeniosą dodatkowy ruch, a później lament skąd te samochody. Matematyka na poziomie gimbaza, panie Dutkiewicz.
@JayCube: Nie kolego, on nie powinien do tego miasta się pchać. Jakby biurowce budować wzdłuż obwodnic, a nie w centrach starych miast, to normalnie do tego swojego biura by dojechał.
Zupełnie nie przeszkadzałoby mi gdyby niemal całkowicie wyłączyć centrum z ruchu i zostawić tylko komunikację miejską, dostawczaki, pojazdy uprzywilejowane i z napędem mięśniowym. Trzeba by jednak wcześniej zainwestować w darmowe parkingi. Nie wiem co stanie w miejscach cuprum i szkieletora ale to chyba całkiem niezłe lokacje na duże piętrowe przechowalnie samochodów. Ale #!$%@?, zamiast w infrastrukturę lepiej zainwestować w The World Games którego nikt w tym mieście nie chce.
Komentarze (16)
najlepsze
Auto rodzinne z pewnością już sprzedane, w końcu przykład powinien iść z góry.
Rozbicie Nissana w kwietniu ubiegłego roku nabiera teraz nowego znaczenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Berlin ma też kilka linii metra, zajebiste porównanie.
@Wozyack: Wrocławska komunikacja miejska opiera się na układzie sprzed wojny. Tam gdzie jest tramwaj jest dobrze. Tam gdzie Niemcy nie położyli torowiska jest sztukowanie autobusami i zaczyna się dramat. Nowe linie tramwajowe tu są potrzebne, a nie ITS-y.
@KollA: Najpierw czlowiek chce przeprowadzic sie pod miasto do domku 200m++, a potem lament ze dojezdzac tzreba, ze korki i wogole wina tuska...
@czesu: Darmowe parkingi ja jednym z najlepszych sposobow aby zachecic do jazdy wlasnym samochodem po miescie... Bo przeciez o to chodzi...