Uliczna gastronomia w Chinach
Korwinowskie paróweczki w praktyce. Na pohybel sanepidom, straży miejskiej i zasiłkom za nicnierobienie.
Woojt92 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 151
Korwinowskie paróweczki w praktyce. Na pohybel sanepidom, straży miejskiej i zasiłkom za nicnierobienie.
Woojt92 z
Komentarze (151)
najlepsze
W Chinach też jest sanepid. Przypominam, że chińskie służby sanitarne, w zeszłym roku, wprowadziły embargo na Polską wieprzowinę z powodu jakiś rzekomej choroby. Następnie miały do nas przylecieć na kontrolę, jak się to skończyło nie pamiętam.
@volatile_pc: Tylko zajmuje się głównie braniem łapówek. A ci wolnorynkowi chińscy sprzedawcy paróweczek płacą nieraz więcej w łapówkach dla urzędników i haraczach dla mafii niż w cywilizowanym kraju zapłaciliby podatków.
Inna sprawa, że Polacy niechętnie kupują jedzenie na ulicy (i to nawet porównując z innymi krajami europejskimi a nie Chinami) - rynek foodtrucków w Polsce dopiero się rozwija. Mamy inne nawyki kulinarne, nie
@stahs: ale to jaki problem? Jak nie zapłacę podatku, to będę miał więcej w kieszeni. A wtedy więcej wydam, czyli ktoś dzięki mnie więcej zarobi. Jak więcej zarobi 'producent' to będzie mógł więcej wyprodukować, albo dać pracownikom. proste? proste :)
Dzielnica turystyczna. Wizyta z sierpnia 2014.
Uwaga, głośno.
https://vk.com/videos205971417?z=video205971417_169701184%2Falbum205971417
I foto jako bonus:
Niemniej zabawiłem się w turystę i spróbowałem ;)
Komentarz usunięty przez moderatora