@KtosKtoSamNieWiesz: Skoro tłuką po ścianach to znaczy że wjazd jest zbyt mały. A umiejętność prowadzenia ciężarówki to coś co posiadłem po kilku jazdach takim wozem. Niektórzy chcą za wszelką cenę wynieść jazdę ciężarówką do rangi jakiegoś niespotykanego talentu - prawda jest taka, że nawet średnio ogarniętą małpę można by nauczyć jeździć takim sprzętem. Wystarczy trochę poćwiczyć i ot cała filozofia.
@KtosKtoSamNieWiesz: Jakie odpracowywanie do końca życia przecież w Polsce masz odpowiedzialność do 3 średnich pensji, no chyba, że umyślnie coś #!$%@?łeś.
Mam kolegę, który takim jeździ. Czasami miałam okazję z nim pojeździć, tak dla towarzystwa. Po prostu cuda robił. Nie jeden osobówką by nie dał rady. Kolega natomiast mówi, że osobówką powoli zaczyna jeździć jak przysłowiowa baba, albo i gorzej bo z przyzwyczajenia się nie rozpędza za bardzo albo do wyprzedzania wyczekuje bardzo długiej prostej. Tak jakby zapominał, że nie jedzie ciągnikiem. Ot takie zboczenie zawodowe ;)
@FunWorld: @pan_alternator: @lolroflneo: Czekałam na takie komentarze ;) Zdarzyło się, że przez ponad pół roku nie pracowałam, nie uczyłam się, nic po prostu, nuda jak cholera. Mój dobry kolega, który tym ciągnikiem jeździ też narzeka na nudę podczas samotnych tras i zazwyczaj kogoś zaprasza dla towarzystwa. Czemu miałam nie skorzystać? Pół Polski z nim zjeździłam, a i dwa razy fajny wyjazd za granicę się zdarzył. Niezła przygoda dla kogoś
@Subbota_siewodnia: Nigdy taką naczepą nie skręcałem, ale wydaje się że jest łatwiejsza w manewrowaniu od przyczepy z przednią osią skrętną. To jest dla kogoś niewprawionego tragedia, a dla wprawionego- biała gorączka.
Najbardziej irytująca jest mała przyczepka np. na ogromny silnik, która ma mały rozstaw osi, obie osie skrętne, krótki dyszel który na dodatek jest krzywo pospawany. W życiu nie cofałem gorszym #!$%@?.
@Bialy88: przyczepa z obrotnicą z przodu podczepiana na dyszel to prawdziwy ból dupy. Podpięta do krótkiego pojazdu ma blisko siebie trzy elementy skrętne (osie pojazdu, dyszel, obrotnica z kołami) i najmniejszy zły ruch wywala całą operacje. Jak jest pokrzywiona to już w ogole jest dramat. Ja niestety posiadam taką pokrzywioną przyczepę, pożycz komuś potem dostajesz złom -.-
Nic trudnego z osia skretna.... Wjezdzamy tak w rampe "0" (brama dla busow oddzielona murem od ramp zaladowczych, gdzie obok jeszcze osobowki stoja) z 3 osiowa naczepa, z czego pierwsza podniesiona. Ot, zwykly manewr, inni jeszcze wieksze cuda robia :)
Tu w odwiedzinach u ciotki w Plocku (ul Graniczna) :d Troche jej trawnik zoralem :p
@pw1: Moze troche, brama ma jakos 3m, tyle ze tam jest waska ulica (co widac po sladach opon na chodniku) i na posesji sa drzewa patrzac po lewej stronie, a na filmiku ma duzy podjazd pod brame, praktycznie moze sie tam wyprostowac :) Co fakt, moj podjazd jakis specjalnie trudny nie byl, ot zwykly wiazd pod dom heh
Komentarze (102)
najlepsze
Na ścianie widać, że nie wszyscy tacy fachowcy, że za pierwszym razem się mieścili :)
Najbardziej irytująca jest mała przyczepka np. na ogromny silnik, która ma mały rozstaw osi, obie osie skrętne, krótki dyszel który na dodatek jest krzywo pospawany. W życiu nie cofałem gorszym #!$%@?.
PS. Dodaj jeszcze do tego duży traktor z małym
Tu w odwiedzinach u ciotki w Plocku (ul Graniczna) :d Troche jej trawnik zoralem :p