Podejrzewam, iż jest to generalnie kampania na rzecz używania oryginalnych (czyli 100 razy droższych) części samochodowych. Pewnie są i takie gówna, które się rozpadają po najechaniu na krawężnik, ale ośmielam się wysunąć tezę, iż są i takie felgi (czy też inne części), które nie posiadają firmowego znaczka a są podobnej jakości. Ba, mogą być i lepsze.
ale ośmielam się wysunąć tezę, iż są i takie felgi (czy też inne części), które nie posiadają firmowego znaczka a są podobnej jakości. Ba, mogą być i lepsze.
@mike78: Dobry produkt zawsze ma jakiś znaczek. Mniej lub bardziej znany, ale ma. Inwestycja w jakość kosztuje i zawsze warto żeby za tym szła marka, która dzięki temu zyskuje.
Na filmiku mamy do czynienia z podróbką markowego produktu. Tu inwestycja w jakość nie
A mnie śmieszy moda na co raz większe obręcze i jednocześnie niższe profile. Jeszcze trochę to wszyscy będą latać na 22 calach z centymetrową gumką na nich. Polecam przejechać się autkiem raz na feldze 14 cali i raz 18 cali po wyboistej drodze asfaltowej (jakiejś normalnej polskiej drodze nie offf road ). Może i te 18' wyglądają ładniej (rzecz gustu) ale komfortu w tym za cholerę. Byl czas gdy i ja uleglem
@Radbard: Niestety, ale są auta, w których choćbyś chciał bardzo - to nie wsadzisz nic mniejszego, bo takiej wielkości jest tarcza hamulcowa plus zacisk, że nie wejdzie mniejsza felga...
@Radbard: No ale to przecież jest kwestia gustu, preferencji kierowcy i dróg, po jakich się zazwyczaj jeździ. Jeśli przez 90% czasu jeżdżę po drogach o akceptowalnej jakości, bez znaczących nierówności, to po co mam szukać komfortu w 15" felgach, skoro na 18" samochód wygląda i prowadzi się lepiej? :)
Tak mi się przypomniało (sam jeżdżę na takich Rotach). Oryginał był kuty (Spoon SW388 / Ragemaster Evo) i ważył jeszcze prawie kilo mniej, ale 1 sztuka kosztuje tyle co komplet Rota Slipstream / Drag Wheels DR-23...
@Dashta: No właśnie normalna markowa felga wygina się, chińska pęka a ruska ani nie pęka, ani nie ugina się, a przenosi całe uderzenie iurywa wachacz :D
1.Taki test łatwo spreparować w dowolna strone fake/oryginal (ciśnienie w oponie, prędkość, masa pojazdu) film mercedesa więc wiadomo 2.Żeby było rzetelniej trzeba by przeprowadzic co najmniej kilka takich uderzeń 3.I tak za każdym razem trafiłoby w inne miejsce na feldze... 4.Felga fake na filmie trafia dokladnie między szprychy, oryginal dokładnie na szpryche - dla mnie ewidentnie ustawiony przykład na korzyść oryginału 5.Tak jak to ktoś już tu wspominał - "zamiennik" bywa czasami
@wbbmzg: Masz rację. Pierwsze co zauważyłem, że felga Mercedesa ma rant dalej od asfaltu. Jest to spowodowane różnicą w ciśnieniu opony lub kształcie felgi.
@wbbmzg: @kzabor: W Niemczech każda felga musi mieć certyfikat i być dopuszczona do konkretnego auta (także potwierdzone certyfikatem). Do kombiaków na przykład (ze względu na większą ładowność) mogą nie być dopuszczone felgi, które siedzą w sedanach.
Rozmiar opon także musi być według tabeli do auta i felgi. Nie ma czegoś takiego jak dystanse!!! Ba - auto nie przejdzie Ci badach jeżeli nie masz tego na "papierze".
Zawsze mnie śmieszy sztuczny podział na produkty oryginalne i podróbki. Powinni mówić - felga produkowa przez X i felga imitująca X produkowana przez firmę Y.
Jak odróżnić chińską felgę od bardziej oryginalnej? Nie wiem czy to nadal aktualne, ale jak szukałem alusków dla siebie to okazało się że chinole sprzedają tylko komplet 4 sztuk. Nie szło kupić 1 sztuki.
Robiłem kiedyś felgi aluminiowe. Zbieraliśmy z ojcem puszki i jak było już ze 40 kg to do gara i na wesfalke pełna #!$%@?. Jak sie rozmiękczyło to zalewaliśmy formy z pumexu. Lata do teraz.
Komentarze (143)
najlepsze
@mike78:
Dobry produkt zawsze ma jakiś znaczek. Mniej lub bardziej znany, ale ma. Inwestycja w jakość kosztuje i zawsze warto żeby za tym szła marka, która dzięki temu zyskuje.
Na filmiku mamy do czynienia z podróbką markowego produktu. Tu inwestycja w jakość nie
Polecam przejechać się autkiem raz na feldze 14 cali i raz 18 cali po wyboistej drodze asfaltowej (jakiejś normalnej polskiej drodze nie offf road ). Może i te 18' wyglądają ładniej (rzecz gustu) ale komfortu w tym za cholerę.
Byl czas gdy i ja uleglem
2.Żeby było rzetelniej trzeba by przeprowadzic co najmniej kilka takich uderzeń
3.I tak za każdym razem trafiłoby w inne miejsce na feldze...
4.Felga fake na filmie trafia dokladnie między szprychy, oryginal dokładnie na szpryche - dla mnie ewidentnie ustawiony przykład na korzyść oryginału
5.Tak jak to ktoś już tu wspominał - "zamiennik" bywa czasami
W Niemczech każda felga musi mieć certyfikat i być dopuszczona do konkretnego auta (także potwierdzone certyfikatem). Do kombiaków na przykład (ze względu na większą ładowność) mogą nie być dopuszczone felgi, które siedzą w sedanach.
Rozmiar opon także musi być według tabeli do auta i felgi. Nie ma czegoś takiego jak dystanse!!! Ba - auto nie przejdzie Ci badach jeżeli nie masz tego na "papierze".
Nawet część włoskich opon
@mentis: w skrocie: podróbka ;)
Nie wiem czy to nadal aktualne, ale jak szukałem alusków dla siebie to okazało się że chinole sprzedają tylko komplet 4 sztuk. Nie szło kupić 1 sztuki.