to juz troche chamskie. czlowiek nie ma w oku przeciez takich urzadzen, gracz mogl być przekonany ze pilka byla poza linia i nie grac dalej. sedzia raczej tez by tego nie wychwycil -.-
Nie ma żadnych czujników. W skrócie: wszystko oparte jest na czterech superszybkich kamerach. Komputer przerabia każdą klatkę, "wyciąga" z niej piłkę i tworzy animacje toru lotu piłki.
Tutaj są opisane zasady działania na przykładzie krykieta:
To by zabralo polowe uroku pilce. O czym pozniej bysmy rozmawiali na drugi dzien w pracy, jak nie o tym czy byl spalony czy sedzia ch#% itd. Dobrze jest jak jest, w tym caly urok.
Zaznaczam, że nie znam przepisów tenisa i nie wiem czy to coś zmienia, ale wydaje mi się, że piłka nie dotknęła linii. Żeby to zrobić musiałaby się bardzo mocno odkształcić - konkretnie z kuli trzeba by zrobić półkulę.
Dokładnie... kur*ica człowieka może wziąć, to już prawie jak te gry komputerowe gdzie wszyscy wiedza ze komputer oszukuje a ty nic na to nie poradzisz. :
Koszt montażu proporcjonalny do dokładności. Tak w ogóle to realizator nie musiał szpanować takim zbliżeniem, bo piłka była styczna (czyli prawidłowa) już na pierwszy rzut oka.
Komentarze (66)
najlepsze
Tutaj są opisane zasady działania na przykładzie krykieta:
http://v3.espacenet.com/publicationDetails/biblio?CC=WO&NR=0141884&KC=&FT=E
a co do tenisa:
http://www.hawkeyeinnovations.co.uk/?page_id=1011&PHPSESSID=6f15c18b1540a88b56e4990c4286b03e
Komentarz usunięty przez moderatora
Koszt montażu proporcjonalny do dokładności. Tak w ogóle to realizator nie musiał szpanować takim zbliżeniem, bo piłka była styczna (czyli prawidłowa) już na pierwszy rzut oka.
http://www.youtube.com/watch?v=fi-CgSO9Evw