Rok bez nogi! AMA z @MiszczJoda równy rok po amputacji.
Historię można przeczytać w tagu #jodachorujealesmieszkuje (pierwsze wpisy pod koniec 2014 roku) http://www.wykop.pl/dodaj/owncontent/key/593342335651634b4144553d/#
MiszczJoda z- #
- #
- #
- #
- 300
Historię można przeczytać w tagu #jodachorujealesmieszkuje (pierwsze wpisy pod koniec 2014 roku) http://www.wykop.pl/dodaj/owncontent/key/593342335651634b4144553d/#
MiszczJoda z
Komentarze (287)
najlepsze
BTW. Też lubisz to uczucie, kiedy po dniu, w którym musiałeś sporo chodzić, w końcu wracasz do domu i zdejmujesz skubaństwo? :D
Jaki masz model protezy? I jaka wysokość amputacji?
1. Jakie były twoje odczucia, gdy sprawa "Zbierania na nogę" się rozkręciła?
2. Jaki moment był najcięższy po amputacji?
3. Co lub, kto przekonał cię do podjęcia decyzji?
Swoją drogą podziwiam Ciebie, za to, że śmieszkowałeś w sytuacji w której, nie jeden by się załamał.
1. Nie mogłem w to wszystko uwierzyć. Wiedziałem ile kosztuje proteza i byłem pewny, że będzie potrzebny jakiś kredyt, sporo czekania żeby ją dostać, a ja przed wyjściem ze szpitala miałem już na koncie ponad 40 tysięcy złotych... Nie do opisania.
2. Jeszcze w samym szpitalu miałem dość gruby opatrunek i się trochę obawiałem, że mi, to zabrzmi dziwnie, obcięli za mało nogi :D Z protetykiem rozmawiałem o tym wcześniej
Czasem na przykład mam coś takiego, że coś mnie uwiera na dole kikuta więc na końcu kończyny i mój mózg to interpretuje jakbym czuł piętę albo stopę :) Na szczęście są to nieproblematyczne przypadki i takie chwilowe. Osoby po amputacjach mają czasem problemy z tak zwanymi bólami fantomowymi, mnie one na szczęście ominęły.