Od prawie 7 lat uczestniczę w życiu szeregowego Mirka. Z dumą obserwuję poczynania wykopowej społeczności, która szczególnie w kwestii CSI Wykop i Wykop Efekt potrafi zdziałać cuda. Sam też staram się udzielać i w ramach własnych możliwości pomagać.
Dziś ja mam do Was prośbę, ponieważ po raz kolejny jest okazja pomóc choremu człowiekowi! Chciałbym Was gorąco zachęcić do poznania historii chorej na mukowiscydozę Moniki Marony. Dziewczyna właściwie od 2001 roku nieustannie walczy o życie. Jest do tego pełna optymizmu i niewiarygodnie wrażliwa.
Pomocą Monice zajmuje się Stowarzyszenie LIVER, które do realizacji tego celu bardzo potrzebuje Waszych wpłat. Jeśli więc nie wiecie jeszcze na co pójdzie Wasz 1% z podatków - polecam pomoc Monice.
Aby Monika mogła oddychać …
Stowarzyszenie prosi o pomoc dla Moniki Marona, która 19 październiku 2015 r. miała wykonaną transplantację płuc w klinice AKH w Wiedniu.
Kosz transplantacji to 120 tys. EUR
Monika choruje na mukowiscydozę, która gdy miała zaledwie kilka lat zniszczyła wątrobę. Wówczas w 2001 r. życie uratowali jej lekarze w klinice Saint LUC w Brukseli i przez wiele lat Monika żyła bez specjalnych problemów i dolegliwości zdrowotnych. Jeździła raz w roku lub co dwa lata do Kliniki Saint Luc w Belgii na badania kontrolne (potransplant follow-up) po transplantacji i była monitorowana przez ekipę brukselskich lekarzy. W 2014 r. płuca zaczęły niepokoić lekarzy, parametry pracy organów zaczęły się bardzo pogarszać (dynamiczny spadek wartość FEV1, ciągłe hospitalizacje, krwioplucie). W klinice w Zabrzu lekarze stwierdzili, że transplantacja jest konieczna ale ze względu na złożoną i obciążającą historię medyczną nie podejmą się zabiegu. Dodatkowo sytuację komplikowała kolonizacja bakterią MRSA, która ze względu na specyfikę choroby okazała się problemem nie do przezwyciężenia oraz inne towarzyszące choroby.
W pewnym momencie płuca Moniki odmówiły pracy i Monika została zaintubowana. Przebywała kilka dni w katowickim szpitalu skąd została przetransportowana samolotem medycznym na odział OIOM w Wiedniu, gdzie czekała na organ. 19 października nastąpiła transplantacja i Monika została uratowana.
Przeszczep płuc to dopiero początek długotrwałego leczenia. Monika mieszka w Wiedniu i musi prawie codziennie chodzić do szpitala na badania kontrolne i rehabilitację. Wiele ją jeszcze czeka ale najtrudniejsze ma za sobą. Bardzo prosi o pomoc finansową:
POMÓŻ chorej dziewczynie ocalić ŻYCIE
Stowarzyszenie udostępnia swoje konto bankowe. Można na nie dokonywać wpłat w złotówkach i euro:
Wpłaty są potwierdzane.
RAIFFEISEN BANK nr konta
Darowizna na rzecz MARONA MONIKA
94 1750 0012 0000 0000 2068 7444 (zł)
PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452 (euro)
kod BIC (SWIFT) banku:
RCBW PL PW
lub
PODARUJ 1% podatku dopisując
nr KRS: 0000 124 837
Cel szczegółowy: Monika Marona
ZA DOKONANE WPŁATY DZIĘKUJEMY W IMIENIU MONIKI Z RODZICAMI I NASZYM WŁASNYM
Zarząd Stowarzyszenia Pomocy Chorym Dzieciom LIVER
Link do stroy stowarzyszenia