Przeklejone z reddita, ale opis tego jest ciężki do uwierzenia.
XXI wiek, parlamentarzystka kluczowego kraju w Europie czyta że "You recognise and accept that in being granted access to the TTIP texts you are being extended an exceptional degree of trust."
Nie popełnią tego samego błędu, co przy ACTA - odtajnić będą musieli, ale grają na czas. Może i wszystko będzie jawne na chwilę przed wprowadzeniem, ale nie na tyle długo, żeby zrobić chociaż część szumu, który był wokół poprzedniej próby. Zyski z tego traktatu znacznie przewyższą straty z tytułu „zachwiania demokracji”. Zainwestują w łapówki, a kilka kozłów ofiarnych pójdzie na dwa lata zarabiać pieniądze, siedząc w pierdlu.
W swojej podstawowej formie TTIP daje gigantyczne możliwości manipulacji dla korporacji. Niedługo będziemy żyć w rzeczywistości, gdzie ulice będą nosić nazwy korporacji zamiast imion bohaterów narodowych, ludzi o wybitnych osiągnięciach etc.
Gdzieś już czytałem, że cała ta forma tajemnicy jest tylko na czas negocjacji. Potem, gdy parlamenty będą musiały zatwierdzić porozumienie, dokumenty będą jawne i każdy będzie mógł je sobie przeczytać. @WhyCry: będą musiały, czy mogły zatwierdzić porozumienie?.. a jeśli coś będzie nie po myśli danego parlamentu krajowego, to będzie mógł dalej negocjować tekst umowy, czy ogranicza się to tylko do tego, że może se przeczytać, a jak mu się coś nie
@jonson67: Możliwe, że służby zrobią parę zamachów i całe TTIP zrostanie podpisane bez pierdnięcia. Negocjacje dla nas ? Zostanie to przepchnięte bez pierdnięcia.
Gdzieś już czytałem, że cała ta forma tajemnicy jest tylko na czas negocjacji. Potem, gdy parlamenty będą musiały zatwierdzić porozumienie, dokumenty będą jawne i każdy będzie mógł je sobie przeczytać.
To nie są jakieśtam prywatne negocjacje handlowe między korporacjami - które mogą być absolutnie tajnei prowadzone w sposób jaki się takim firmom podoba.
Taka umowa - poprzez swoje umocowanie w systemie prawnym - wpływa praktycznie na miliony obywateli i firm. To chyba elementarz demokracji, że tworzenie takiego prawa ma być jawne i przejrzyste.
Komentarze (34)
najlepsze
XXI wiek, parlamentarzystka kluczowego kraju w Europie czyta że "You recognise and accept that in being granted access to the TTIP texts you are being extended an exceptional degree of trust."
Dzięki, łaskawcy!
Dodadzą więc z wielką pompą na ostatniej stronie traktatu akapit: "i zabrania sie gwałcić krowy i świnie."
I żaden polityk sie nie sprzeciwi traktatowi, bo żaden nie bedzie chciał wyjść na gwałciciela....
@WhyCry: będą musiały, czy mogły zatwierdzić porozumienie?.. a jeśli coś będzie nie po myśli danego parlamentu krajowego, to będzie mógł dalej negocjować tekst umowy, czy ogranicza się to tylko do tego, że może se przeczytać, a jak mu się coś nie
Komentarz usunięty przez moderatora
To nie jest normalne z wielu względów.
To nie są jakieśtam prywatne negocjacje handlowe między korporacjami - które mogą być absolutnie tajnei prowadzone w sposób jaki się takim firmom podoba.
Taka umowa - poprzez swoje umocowanie w systemie prawnym - wpływa praktycznie na miliony obywateli i firm. To chyba elementarz demokracji, że tworzenie takiego prawa ma być jawne i przejrzyste.