Witam wszystkich, piszę to by prosić o pomoc oraz pokazać wszystkim w jaki sposób firmy Gigabyte oraz Agito.pl traktują klientów.
Moje problemy z kartą graficzną Gigabyte HD7970 OC zaczęły się jeszcze w 2014 roku kiedy to w karcie graficznej padła najprawdopodobniej sekcja zasilania. Wtedy to karta była wysyłana do Agito.pl dwa razy, najpierw wymieniono mi ją na nowy egzemplarz, lecz niesprawny, a drugi raz zakończył się już wymianą na sprawny egzemplarz.
Ponowne problemy z kartą zaczęły się koło listopada - grudnia 2015 roku kiedy to karta po włączeniu np. filmu na youtube lub w losowych momentach w czasie gry zaczynała wyświetlać na cały ekran pionowe i poziome paski (artefakty) po czym komputer się zawieszał, a ekran gasł. Pomagał jedynie cmos biosu i problemu nie było przez kolejne kilka dni więc myślałem początkowo ze to wina sterownika czy systemu i tak za każdym razem. W międzyczasie przeinstalowałem system na Windowsa 10, lecz problemy dalej występowały aż doszły to do tego stopnia, że pod koniec grudnia karta nadawała się tylko do wyświetlania pulpitu, bo każdorazowe włączenie wideo na np. youtube, twitch czy gry kończyło się artefaktami i gaśnięciem ekranu. Na zintegrowanej karcie graficznej takich problemów nie było. Ostatecznie wiec zdecydowałem się na wysłanie sprzętu na gwarancję do sklepu Agito.pl z racji tego że moja wiedza wskazywała na uszkodzenie pamięci.
Zdjęcia karty z numerem seryjnym oraz pudełka:
Zdjęcia ekranu podczas usterki:
Link do wideo usterki:
...
https://www.youtube.com/watch?v=jbqmUbtRpLM
Przebieg:
1 zgłoszenie zostało przyjęte przez serwis Agito.pl 28 grudnia 2015 jako RMA-19437 i zarejestrowane pod numerem 27403.
Informację, że karta wysłana została z powrotem do mnie otrzymałem 12 stycznia ze statusem NAPRAWIONO. Oto papierek który dostałem na email:
Jak nie trudno się domyślić podgrzanie karty i wymiana pasty nic nie pomogło, karta dalej była niesprawna, a objawy te same. Skontaktowałem się z Agito.pl i miałem nieprzyjemność rozmawiania z Panem Przemysławem Leszkiem który przez ponad 2 tygodnie nie był w stanie udzielić mi żadnych informacji, nie odpisywał i nie oddzwaniał jak obiecywał i nie potrafił czy tez nie chciał przyjąć karty ponownie na gwarancje. Ostatecznie jednak karta na gwarancję ostała przyjęta.
2 zgłoszenie zostało przyjęte 26 stycznia 2016 o numerze RMA-21517 zarejestrowane pod numerem 30484. Wysyłając kartę na płycie CD dołączyłem film pokazujący objawy. Tym razem karta wysłana do mnie z powrotem 10 lutego posiadała status WYMIENIONO W AUTORYZOWANYM SERWISIE. Oto druk który otrzymałem:
Wynika z niego że moja karta z końcówką numeru seryjnego -324 została wymieniona na nową z numerem kończącym się na -000. Oczywiście okazało się, że karta która wróciła do mnie była moją starą kartą z numerem seryjnym kończącym się na -324 i która dalej posiadała te same objawy. Skontaktowałem się z serwisem Agito.pl i po kilku telefonach i rozmowach Paniami (niestety nie zapisałem imion) wmawiano mi za każdym razem, że karta z numerem seryjnym kończącym się na -324 to ta nowa, a ta -000 to była moja stara karta.
Oczywiście ostatecznie karta została przyjęta ponownie na gwarancję, a 3 już zgłoszenie przyjęte 12 lutego 2016 o numerze rma-22672 i zarejestrowane pod numerem 32076. Gdzie osoba z Agito.pl napisała na druku gwarancyjnym że karta nie została wymieniona na właściwą.
Karta wysłana do mnie 29 lutego okazała się jednak nie kartą z numerem seryjnym kończącym się na -000 lecz ponownie kartą z numerem -324 czyli znów tą samą z dopiskiem NAPRAWIONO. Oto druk który otrzymałem:
Jak nie trudno się domyślić kartę która otrzymam jutro będzie ponownie niesprawny egzemplarz który wysłałem początkowo na gwarancje i który miał zostać wymieniony na nowy.
Oczywiście rozmawiałem z Agito.pl ale rozmowa wyglądała jak zawsze, najpierw wmawiano mi ze model o numerze kończącym się na -324 to ten nowy, ostatecznie jednak powiedziano mi że przyjmą kartę ponownie na gwarancję ale tak naprawdę nic nie mogą zrobić.
Na jakiej zasadzie działa serwis Gigabyte? Jaka jest polityka firm Gigabyte i Agito.pl? Jak można tak długo przeciągać prosta sprawę i ciągle robić człowieka w konia i tak okłamywać ?
Komentarze (198)
najlepsze
Z tego co piszesz wynika, że znaleźli frajera i teraz będą się z nim bujać aż wygaśnie okres gwarancyjny.
----------------------------------------
Piszę poprawnie po polsku
Zrobiłem to http://www.overclock.net/t/1573274/hd-7970-no-display-oven-fix
Karta działa praktycznie
Sklepy często przeinaczają prawdę. Konsultanci na esupporcie Gigabyte'a są w #!$%@? niemili i czasem odpisują na zgłoszenia po kilku dniach, ale dowiesz się więcej niż w sklepie. Kiedyś reklamując kartę Gigabyte sklep też zapewniał mnie o wymianie
Osobiście nie przepadam za wielkimi molochami, bo tam nie ma już takiej kontroli i może być łatwiej o problemy. Staram się unikać sklepów typu "mydło i
Dla mnie jest to po prostu podejrzane, że to jest trzecia grafika w tym kompie co potencjalnie wyzionęła ducha. To albo coś jest nie tak albo trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby ciągle dostawać jakieś "lewe" egzemplarze.
Jedyne co bym spekulował to to, że reset przywracał wszystkie ustawienia BIOS co skutkowało jakąś zmiana częstotliwości magistrali i/lub napięcia, która pozwalała jako tako działać (choć i to dla
Sklep przyjmuje gwarancje, więcej oni sami nic pewnie nie mogą zrobić, a GIGABYTE przysyła rzekomo naprawioną kartę "Naprawiona z użyciem nowych części", a jedyne co robią to wymieniają pastę o ile w
A pisać i zgłaszać to se możesz, bo jak nie podejmiesz kroków prawnych to oni mają to w dupie.
Sam odesłałem kartę na gwarancję, gdzie okres naprawy z odesłaniem wyniósł 30 dni.
Minęło 30 dni i karty brak, poszedł mail, że złamali taką i taką ustawę. Poinformowałem, że nie przyjmę żadnej karty.
Odrazu telefon z firmy,