Pszczelarz wytruł przyjezdnym pszczelarzom 44 rodziny czyli około 4-5 mln pszczół!
Od lat odgrażał się, że jak jeszcze raz przywiozą, to załatwi im te pszczoły, jak widać słowa dotrzymał.
Zamieszczam link do filmiku gdzie poszkodowany opowiada o zajściu (logowanie niewymagane):
https://www.facebook.com/pokorniak/videos/918703068255591/
Jak będą jakieś ważniejsze informacje np. o aresztowaniu sprawcy to postaram się dodać kolejne znalezisko.
PS. Dla niewdrożonych w sprawę wożenia pasiek:
Pszczelarze mieszkający na ubogich terenach pod względem zbierania miodu przewożą swoje pasieki w tereny gdzie można coś zebrać.
Natomiast tam już są inni lokalni pszczelarze, którzy z powodu przywiezionych cudzych pszczół zbiorą mniej miodu, co jest powodem wściekania się i walki. Prawnie wygląda to tak, że jak ktoś ma zgodę właściciela terenu to pasiekę musi ustawić, jeśli jest z innego powiatu to potrzebuje jeszcze zgodę lekarza weterynarii.
Komentarze (294)
najlepsze
I to w milionach, pszczeli holokaust
@ceflon: Żydzi i tak powiedzą, że ich więcej zginęło ( ͡° ʖ̯ ͡°)
ale mam jedno pytanie.
czy czasem ten rozgoryczony pszczelarz nie był równocześnie właścicielem pola na którym uprawiana była gryka? (bo zwykle jest tak że grykę sadzi się nie tylko dla kaszy, ale przed wszystkim ze względu na wyśmienity miód).
na wiosce mam sąsiada który para się pszczelarstwem i ma właśnie taki problem. posiada ponad 20 hektarów rzepaku plus sady owocowe, a na granicy jego
Ja mając własne pola obsiane pod swoje pszczółki, bardzo bym nie lubił takich przyjezdnych cwaniaków.
takie odstawianie komuś uli to zwykłe złodziejstwo.
44 (5 milionów pszczół?) rodziny to chyba dosyć sporo, więc czy to nie jest tak, że zabierają znaczną część pożywienia lokalnym pszczołom?! Pewnie ma to spory wpływ na ich populację.
„Pasieka wędrowna”, a więc pewnie tydzień w jednym miejscu, tydzień w drugim i tak co najlepsze kąski w różnych miejscach pozbierane. Sprytne, ale czy nie aby trochę #!$%@?ńskie?
Nie
Nie znam całej sytuacji ale tak to trochę wygląda.
Nie znamy tła tego co się stało. Możliwe, że ktoś dla swoich pszczół wysiewa coś na polu i wtedy jak ktoś inny z tego korzysta to jest to trochę nie halo. Inaczej
@yolantarutowicz: rozumiem, że ty swój czas też przekazujesz w podobny sposób i chodzisz powiedzmy 10 dni w miesiacu pomagac do domu dziecka?
Rozmawiałem ostatnio w firmie w której wykonuje się lawety, nadbudowy etc. Mówia, że mają
I teraz wjeżdża obwoźna chodowla trzody chlewnej lub bydła. I zaczyna sie wypas. Bo świnki/krówki lubią świeżą trawkę, ściółkę itp. W ciągu paru dni łąka
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/jak-bedzie-wygladal-swiat-bez-pszczol-w-chinach-juz-wiedza,88508,1,0.html