Gdzieś czytałem kiedyś o tym, że dzięki filmom sci-fi oraz całej tego typu popkulturze powstało wiele wynalazków które znamy dziś. Może nie są to latające deski z powrotu do przyszłości, ale są to na przykład telefony komórkowe jak w Star Treck-u lub ekrany dotykowe jak w filmie Raport Mniejszości
Ludzie po prostu widzą coś i próbują wynaleźć na prawdę tę rzecz która już istnieje w fikcji. Nigdy nie wiadomo co jest "bezużytecznym
@Arachnofob E tam, już wielokrotnie obalano takie hipotezy. Wynalazek ze StarTreka był naturalną eolucją istniejących urządzeń (w owym czasie połączenie radia i telefonii), a badania nad zastosowaniem technologii dotykowych prowadzono na długo przed erą komputerów osobistych, a więc na pewno przed premierą Raportu Mniejszości ; ) Należy pamiętać, że wykonanie rekwizytu czy nałożenie efektu to kilka dni pracy w wyniku czego powstaje film o którym jest głośno, a opracowanie działającego urządzenia to
@lavinka: od 6 lat idę sobie co kilka miesięcy w jedno miejsce ze swą lubą i robimy sobie zdjęcie w ten sposób że kładę aparat na murku, uruchamiam samowyzwalacz i siadamy na ławce ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie czuję potrzeby robienia sobie setek czy tysięcy zdjęć dziennie tylko żeby wrzucać na portale społecznościowe. Skądinąd taka refleksja mnie naszła że za 50 lat nie będzie już facebooka, google,
Pamietam jak pare lat temu selfie sticki zaczynaly sie pojawiac w sprzedazy. Oczywiscie na poczatku Japonczycy tylko z tego korzystali, wiec byla beka, ze kolejny bezuzyteczny japonski wynalazek dla ludzi z zaburzeniami spolecznymi bojacymi sie poprosic kogos o zrobienie zdjecia.
zapewne nie przyjęło się w tamtej formie, bo: a) aparaty fotograficzne nie były globalnie tak powszechne, jak dziś są smartphony b) nie widać, czemu robi się zdjęcie
@K_R_S: raczej wynikalo to z innej mentalnosci i braku fejsbukow, czy instagramow. Zdjecia nie szly w ilosc, ale w jakosc, klisza miala tylko 36 klatek i sie bardzo dbalo o kazde z ujec. Lepsze kadrowanie dawal czlowiek, na przyklad przechodzien, niz kij. Teraz zas ludzie wala fotki co 15 sekund, zas podawanie komus telefonu, by zrobil zdjecie pojedynczej osobie przy wejsciu do toalety to raczej rzadkosc.
Komentarze (78)
najlepsze
Może nie są to latające deski z powrotu do przyszłości, ale są to na przykład telefony komórkowe jak w Star Treck-u lub ekrany dotykowe jak w filmie Raport Mniejszości
Ludzie po prostu widzą coś i próbują wynaleźć na prawdę tę rzecz która już istnieje w fikcji. Nigdy nie wiadomo co jest "bezużytecznym
Należy pamiętać, że wykonanie rekwizytu czy nałożenie efektu to kilka dni pracy w wyniku czego powstaje film o którym jest głośno, a opracowanie działającego urządzenia to
Nie czuję potrzeby robienia sobie setek czy tysięcy zdjęć dziennie tylko żeby wrzucać na portale społecznościowe. Skądinąd taka refleksja mnie naszła że za 50 lat nie będzie już facebooka, google,
A jednak sie przyjelo...
Chyba że jesteś amebą, wtedy must have.
a) aparaty fotograficzne nie były globalnie tak powszechne, jak dziś są smartphony
b) nie widać, czemu robi się zdjęcie
Zdjecia nie szly w ilosc, ale w jakosc, klisza miala tylko 36 klatek i sie bardzo dbalo o kazde z ujec. Lepsze kadrowanie dawal czlowiek, na przyklad przechodzien, niz kij.
Teraz zas ludzie wala fotki co 15 sekund, zas podawanie komus telefonu, by zrobil zdjecie pojedynczej osobie przy wejsciu do toalety to raczej rzadkosc.
Komentarz usunięty przez moderatora