Ostrzegam przed ciuchami kupowanymi w sklepie
Pull&Bear
Moja nieprzyjemna sytuacja która miała miejsce wczoraj niech będzie przestrogą dla innych.
Wybrałem się z moją ukochaną na spotkanie ze znajomymi w centrum miasta, w ogródkach piwnych.
Miałem na sobie jasna koszulkę a na niej cienką kurtkę z kapturem zakupioną w sklepie
Pull&Bear .
W trakcie drogi zaczął lekko padać deszcz.
Zapiąłem kurtkę, nałożyłem kaptur ale mimo wszystko trochę nas zmoczyło.
Po dotarciu na miejsce przywitaliśmy się i postanowiłem ściągnąć mokrą kurtkę i powieść na krześle obok aby trochę przeschła.
Po ściągnięciu kurtki leki szok, farba z niej przeszła na koszulkę pozostawiając trwałe plamy które mimo wyprania i użycia wybielacza nie zeszły.
Cały wieczór siedziałem w ujeba..nej farbą koszulce, wyglądałem jak menel, ludzie się gapili jak na jakiegoś debila, ja nie miałem ochoty tracić wieczoru i wracać do mieszkania wiec tak siedziałem...
Tak więc jeżeli macie jakieś ciuchy tej pseudo firmy odzieżowej to radzę uważać..
Komentarze (3)
najlepsze