Miasto nie może sprawnie działać bez komunikacji publicznej. Nawet jeśli ktoś nigdy nie wsiadł do autobusu, to i tak komunikacja publiczna przynosi mu korzyści. Dlatego ryczałtowa opłata w podatkach czyli "bezpłatna komunikacja" ma sens oraz przynosi szereg oszczędności na druku, dystrybucji, kontroli biletów, egzekucji opłat dodatkowych.
@all100: I uważasz, że komunikacja w USA powinna być dla kogoś wzorcem? Spotykałem się, również na wykopie, raczej z przeciwnymi tezami. Zresztą wydaje się to całkiem logiczne, że inwestowanie głównie w jeden typ komunikacji (samochodowy) to ślepa uliczka.
Najciekawsze informacje z filmiku. 1. roczny koszt MPK w Lubiniu 26 mln. zł (5% budżetu miasta) 2. po zniesieniu opłaty komunikacyjnej, ilość pasażerów podwoiła się z 6 mln. rocznie do 13 mln. rocznie.
Co daje 2 zł na obsługę pasażera. W dużych miastach i może mniejszych też (nie wiem) bilety kosztują ok. 3-3.5 zł i tak nie pokrywają kosztów MPK. Dodatkowo wiele osób woli jeździć samochodami, co powoduje zakorkowanie i szybsze zużycie
Hurr durr z moich podatków....ile zapłaciłeś tego podatku w Lubinie za 2015 rok?
Pasażerowie komunikacji miejskiej to też podatnicy....a kasa na utrzymanie idzie z kasy samorządu a nie centralnej. Zatem przedsięwzięcie finansowane z kasy mieszkańców którzy z niego korzystają. IMHO to jest doskonały przykład teog, jak powinny być wykorzystywane środki z danin i jak koledzy powyżej wyliczali - dowód na to że dodatkowe opłaty często generują sztuczne koszty.
Pomijając dyskusję czy nieodpłatna komunikacja miejska to zamach na moje pieniądze, też trzeba patrzeć na inne aspekty które wypłynęły w miastach zagranicznych które wdrożyły podobne rozwiązania. Jednym z efektów był spadek inwestycji w nowe pojazdy i linie oraz wzrost kosztów działania (komunikacja zbiorowa musiała jeździć częściej by spełnić potrzeby mieszkańców) bo ludzie zaczęli korzystać z sieci na krótkich dystansach zamiast się przespacerować przez co miasta musiały wykładać coraz większe sumy z budżetu
No to ja opiszę Wam alternatywę: zero czy też prawie zero środków przeznaczonych z pieniędzy podatników na komunikację miejską.
Opowiadał o tym w podcaście mieszkający w Chicago Wojtek Kubarek.
Komunikacja miejska praktycznie nie istnieje, więc każdy pracujący musi mieć auto. Pomijamy przypadki, gdy ktoś mieszka niedaleko pracy, wiadomo, że pracy najwięcej jest w centrum, a najwięcej ludzi mieszka na przedmieściach.
Komentarze (266)
najlepsze
@all100: Pewnie kolega miał na myśli cywilizowane kraje, a nie USA ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. roczny koszt MPK w Lubiniu 26 mln. zł (5% budżetu miasta)
2. po zniesieniu opłaty komunikacyjnej, ilość pasażerów podwoiła się z 6 mln. rocznie do 13 mln. rocznie.
Co daje 2 zł na obsługę pasażera. W dużych miastach i może mniejszych też (nie wiem) bilety kosztują ok. 3-3.5 zł i tak nie pokrywają kosztów MPK. Dodatkowo wiele osób woli jeździć samochodami, co powoduje zakorkowanie i szybsze zużycie
Pieniądze ze sprzedaży biletów - ok 234 mln
Pieniądze z dotacji gmin - ok 379 mln
Pieniądze z województwa - ok 5 mln
Wydatki na same przewozy - ok 590 mln
Tu na ładnie wyszczególnione danemożna sobie zernąć http://bip.kzkgop.pl/pdf/uchwaly_zarzadu/2016/20_2016_zal1.pdf
Więc patrząc na Lubin 26 mln to naprawdę duże pieniądze biorąc pod uwagę że np Gliwice (134 km kw i ok
Pasażerowie komunikacji miejskiej to też podatnicy....a kasa na utrzymanie idzie z kasy samorządu a nie centralnej. Zatem przedsięwzięcie finansowane z kasy mieszkańców którzy z niego korzystają. IMHO to jest doskonały przykład teog, jak powinny być wykorzystywane środki z danin i jak koledzy powyżej wyliczali - dowód na to że dodatkowe opłaty często generują sztuczne koszty.
Nie trzeba montować kasowników,
Opowiadał o tym w podcaście mieszkający w Chicago Wojtek Kubarek.
Komunikacja miejska praktycznie nie istnieje, więc każdy pracujący musi mieć auto. Pomijamy przypadki, gdy ktoś mieszka niedaleko pracy, wiadomo, że pracy najwięcej jest w centrum, a najwięcej ludzi mieszka na przedmieściach.
Opowiadał podkreślając, że nie przesadza.
A więc wszyscy jadą do pracy samochodami.
Propsuję, bardzo fajny podcast. A seria Qbara o USA o już w ogóle świetna.