tak się zastanawiam, już pomijając dziwne ideały, głupie myślenie jaki w tym w ogóle jest cel? rozwalić coś, co większość szanuje, żeby płakali? nie rozumiem jak człowiek niszczący nagrobki może czuć z tego satysfakcję ktoś mi pomoże?
@chupachupss Brak szacunku do jakiegokolwiek sacrum, nie mówiąc już o cudzej własności w połączeniu z całkowitym poczuciem bezkarności. Po prostu dobrze wiedzieli, że nawet jeśli ich złapią dostaną pouczenie / zawiasy / notatkę u kuratora. W naszym systemie karnym brakuje opcji zadośćuczynienia - w tym przypadku na przykład pokrycia kosztów ponad stu nowych pomników (z patologii nie sciagniesz kasy i oni to wiedzą). Strasznie to przykre, szczególnie że pomniki są dość drogie
Na 90% to patola, która ma chrzest, komunię i bierzmowanie. Na Wielkanoc leci święcić jajeczka. Ludzie niekiedy wydają ostatnie grosze, aby móc w jakiś sposób godnie pochować swojego bliskiego, a takie parszywe cioty przyjdą, ukradną kwiatki i znicze, postawią na grobach swoich bliskich i rozpieprzą inne nagrobki. Margines społeczny.
@Akayari Jest tak jak mówisz. U mnie na wiisce, była taka sama akcja. Kilkadziesiąt nagrobków zniszczonych. Banda kretynów się czegoś naćpała. Jednego ruszyło sumienie i po czasie się przyznał, ale kolegów nie wydał. A tacy grzeczni byli, zawsze dzień dobry mówili...
Nigdy nie zrozumiem takich zachowań. Jak można bezcześcić spokój zmarłych - to raz, dwa - nie szanować często ciężko zarobionych pieniędzy wydanych na nagrobki, często ludzi których taki wydatek boli.
Nie jestem wierzący. Nie bardzo mnie interesuje co moja rodzina zrobi z moim ciałem po śmierci. Nie przywiązuję się do tego typu symboli, ale zawsze w takich sytuacjach zastanawia mnie "po co". W jaki sposób może to komuś przeszkadzać? Te #!$%@? myślą, że komu szkodzą? Jeśli to forma jakiegoś protestu to przeciw czemu? Chyba nie przeciwko religii, bo jakby nie było na cmentarzach raczej leży mnóstwo ateistów. Jaka z tego jest przyjemność?
#!$%@? hieny cmentarne. To już nie chodzi o wartość finansową tych grobowców a o wartość duchową - co muszą czuć rodziny pochowanych tam ludzi... że nawet po śmierci nie mają wiecznego spoczynku w spokoju.
Komentarze (73)
najlepsze
jaki w tym w ogóle jest cel? rozwalić coś, co większość szanuje, żeby płakali?
nie rozumiem jak człowiek niszczący nagrobki może czuć z tego satysfakcję
ktoś mi pomoże?
Czemu patologiczna milicja nic z tym patolskim ścierwem nie robi?
Ludzie niekiedy wydają ostatnie grosze, aby móc w jakiś sposób godnie pochować swojego bliskiego, a takie parszywe cioty przyjdą, ukradną kwiatki i znicze, postawią na grobach swoich bliskich i rozpieprzą inne nagrobki.
Margines społeczny.