A w polskich filmach chyba w ogóle nie robią postprodukcji dźwiękowej, jest to, co się nagrało podczas zdjęć, dlatego głosy aktorów w ogóle są niesłyszalne.
@smutnyrobol: @simperium: Jest kilka dobrych filmów, ale niestety większość cierpi na syndrom pijanego dźwiękowca, który raz coś dobrze nagra, potem postacie coś do siebie bełkoczą, aby zakończyć to jakimś krzykiem czy dźwiękiem zamknięcia drzwi, który #!$%@? bębenki i membrany głośników, po tym jak zwiększyliśmy głośność...
Przypomniał mi się jeden tekst z Matrixa. Parafrazując: Skąd wiemy że coś smakuje tak jak powinno. Że maszyny się nie pomyliły ryba smakuje teraz jak ser a ser jak pomidory? Tu jest dokładnie tak samo tyle że z dźwiękiem. Później na żywo dziwimy siś że coś nie wydaje takich dźwięków jak na filmie. :-)
Komentarze (59)
najlepsze
#!$%@?, moje zęby...
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Tu jest dokładnie tak samo tyle że z dźwiękiem.
Później na żywo dziwimy siś że coś nie wydaje takich dźwięków jak na filmie. :-)