Dziennikarka: Dlaczego w takim momencie zdecydowała się pani ujawnić te dokumenty? Kiszczakowa: Bo mi coś odbiło właśnie i postanowiłam pójść do IPNu.
Wiarygodność Pani Kiszczak jest gdzieś na poziomie między komentarzami na onecie i artykułami ASZ Dziennik. Z resztą pani Kiszczak sama mówi, że jest poetką.
Komentarze (1)
najlepsze
Kiszczakowa: Bo mi coś odbiło właśnie i postanowiłam pójść do IPNu.
Wiarygodność Pani Kiszczak jest gdzieś na poziomie między komentarzami na onecie i artykułami ASZ Dziennik. Z resztą pani Kiszczak sama mówi, że jest poetką.