Finlandia testuje dochód podstawowy. 560 euro "pensji" od państwa
Finlandia rozważa wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego. Na razie jednak przetestuje go na grupie 2000 bezrobotnych. Będą dostawać 560 euro, co ma ich zmotywować do podjęcia pracy.
Petronius z- #
- #
- #
- #
- #
- 388
Komentarze (388)
najlepsze
XD
Bo tu akurat może nie być sprzeczności w porównaniu do stanu obecnego. O ile obecnie dostają jakieś zasiłki. A zakładam, że dostają zasiłki dla bezrobotnych. Te zasiłki utraciliby po podjęciu pracy. Więc przerobienie zasiłków na "bezwarunkowy dochód podstawowy" faktycznie może bardziej zmotywować do pracy.
Tyle że z tym chyba się nikt nie kłóci...?
Bardziej warto byłoby sprawdzić jak się zmieni dynamika, gdy dochód podstawowy wprowadzi się
Bo prawda jest taka, że w końcu to trzeba będzie wprowadzić. Jeżeli wejdzie pełna automatyzacja, w tym zawodów umysłowych typu lekarz, prawnik, inżynier czy programista to czeka nas jakaś rewolucja. Jaka to nie wiem, może dochód podstawowy może coś innego, ale prawda jest taka, że współczesny system nie jest do tego przygotowany
Ta będzie inna i pracowac będzie może 5-10% społeczeństwa.
@Dead_Inside: Ale stary, ty oczekujesz że kuce i janusze to zrozumieją? ;)
Wbrew pozorom nie jest to zasilek, ktory rozleniwia, ale swego rodzaju zabezpieczenie, ktore umozliwi ludziom podejmowanie takiej pracy, jakiej szukają, a nie byle czego.
Wzrośnie również liczba prywatnych firm, bo mozna bedzie łatwiej zaryzykowac na starcie.
Masa zalet.
Jedyny błąd w tej probie to taki, ze sprawdzają to na bezrobotnych i na malej próbie. Lepiej zrobiliby to w jakims malym miasteczku i dali wszystkim,
Dajmy na to że wprowadzą to w całym państwie. Jak myślisz, kto za to zapłaci? Ludzie pracujący. W ten sposób będzie ci państwo zabierało więcej zarabianych pieniędzy, żeby ci wypłacać pieniądze, które mają cię zmotywować do pracy. A że na
W ostatnich 50ciu latach mnóstwo zawodów zniknęło lub stało totalną niszą i w następnych 50ciu należy spodziewać się zanikania kolejnych.
Myślę że jeszcze kilkanaście lat i nie będzie już zapotrzebowania na zawodowych kierowców tirów i autobusów.
Koniec końców maszyny będą produkować nasze jedzenie, wozić nas z miejsca na miejsce a my poprostu będziemy mieli czas na pasje, hobby itd.
Już teraz masz autonomiczne ciężarówki, linie metra bez motorniczych a będzie tego tylko więcej.
Powinni wybrać 1000 bezrobotnych i 1000 pracujących, a potem porównać czy więcej osób znalazło pracę czy więcej ją rzuciło i na tej podstawie formułować wnioski.
W tym tutaj wypadku wystarczy, że jeden bezrobotny znajdzie pracę i będzie hurr durr jaki to dochód podstawowy jest potrzebny