Owszem, pewnie klimat i imprezy były przednie, ale #!$%@? mnie bierze jak pomyślę, że mieszkali tam studenci jednej z lepszej uczelni technicznej. Nie menele na squacie, nie więźniowie, ale właśnie grupa, dzięki której nasz kraj cały czas idzie do przodu była tam traktowana prawie jak śmieci.
Ale syf. Naprawdę uczelni nie wstyd było kwaterować ludzi w takim czymś? Przecież to jest standard co najwyżej squatu zrobionego z dosyć zapuszczonego budynku, a nie normalnie utrzymywanego budynku mieszkalnego.
@ms93: jakbyś wiedział co sie tam wyprawiało to byś wiedział dlaczego tak wyglada, zreszta zawsze zastanawiałem sie kiedy akademik przechodził poprzedni remont, nigdy niestety o to nie zapytałem.
Piekne czasy, z administacji nie czepiali się o imprezy bo nie było co zniszczyć. W cześci pokojów na podłodze nie było juz linoleum tylko goła wylewka ;). Po remoncie chyba rok 2006 można było sie poczuć jak w 3 gwiazdowym hotelu i się scywilizowało, klimat też się ciut zmienił. Zreszta akademiki powoli zmieniaja sie w hotele - aneksy w pokojach itd.
@okin: część akademików dalej ma dość niski standard, na przykład właśnie Kapitol - wciąż jest łazienka na skład, kuchnia na całe piętro itp. Ale niestety znacznie zwiększył się rygor, przynajmniej w akademikach AGH (bo z tego co wiem to np na krakowskim AWF dalej jest samowolka), ciężko jest zrobić imprezę do późna, naprawdę, przyczepiają się o suszarki na korytarzach czy nawet bałagan w pokojach...
@onionomous: wiem bo mieszkałem też po remoncie :D 905 i 603a. Zmianiło sie dużo (już nie mieszkałem) jak gimbaza z 1 roku spaliła krzesło w widzie i ją uszkodziła.
Komentarze (8)
najlepsze