„Pokot” – film vs powieść. Pomijając niedźwiedzie…
Dookoła filmu zrobił się shitstorm. Jak Ci się nie podobał, to jesteś zaślepionym prawicowcem i konserwą, jak Ci się podoba, to jesteś z KODu i czytasz Wyborczą. Jestem lewicowcem, wegetarianinem, a film w konfrontacji z książkowym pierwowzorem oceniam jako słaby. Spłycenie świetnej historii.
Slav_Anonim z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 1
Komentarze (1)
najlepsze