Fronda oburzona na wyrok sądu za kłamstwa w treści Resortowych Dzieci
Co prawda w pełni zgadza się, że "zaszła pomyłka". Linia obrony - fałszywe przypisanie komuś komunistycznego ojca jest "nieskutkującym naruszeniem dóbr osobistych". Można by więc zapytać po cholerę ta cała książka piętnują za pochodzenie, skoro umieszczenie w niej nie wpływa na wizerunek osoby?
adam2a z- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
To co robią to czyste miary hipokryzja i sk**********. Wykorzystują pochodzenie do dyskredytowania przeciwników politycznych. Oczywiście wybiórczo, bo jeśli jakiś sojusznik polityczny ma takie samo
@longley: Czyli to o czym pisałem wyżej, i o czym właściwie wiedzą wszyscy. Jeśli nie jesteś "swój", to przez swoje pochodzenie. Natomiast jeśli "swój" to pochodzenie nie ma żadnego znaczenia.
@Marek_B: W natłoku informacji autor zapomniał, że sam się powinien znaleźć w swojej książce jako syn członka partii będący członkiem partii?
@Marek_B: Np. w Korei Północnej. Tam rozumieją, jak bardzo ważne w postrzeganiu człowieka jest życie jego rodziców.